Pierwszą rundę już szóstej edycji tego turnieju, cieszącego się sporą popularnością wśród dolnośląskich, ale również wielkopolskich tenisistów stołowych, uroczyście otworzyli 18 maja dyrektor sycowskiego Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Zbigniew Ligus oraz burmistrz Sycowa Dariusz Maniak. Inauguracyjne zawody były bowiem jednocześnie turniejem o puchar szefa tego miasteczka, należącego przez wiele lat do regionu wielkopolskiego, a w 1999 roku, po reformie administracyjnej, ponownie przyłączonego do Dolnego Śląska. W majowej rundzie rywalizowało 39 zawodników, m.in. z miasta i gminy Syców, z Oleśnicy, Legnicy, Lubina, Międzyborza, Jelcza-Laskowic, Baranowa, Bralina, Długołęki, Kępna, Dalborowic, Grabowa, Byczyny i Olszowej.
W pierwszej i drugiej rundzie zabrakło jeszcze reprezentantów Oławy, którzy dołączyli do cyklu po wakacjach, w trzeciej jego odsłonie. - Nie straciliśmy nic na tym, bo niewielu graczy występowało we wszystkich zawodach i w praktyce do klasyfikacji generalnej liczyły się punkty uzyskane w co najmniej pięciu najlepszych dla danego zawodnika startach - tłumaczy Tomasz Muszkieta, trener młodych tenisistów stołowych M-GLKS "Odra" Oława, który również uczestniczył w rywalizacji, w kategorii open, w grupie I, w której walczyli zawodnicy do 40. roku życia.
W najmłodszej kategorii, grupujących uczniów szkół podstawowych z klas I-VI, występowało łącznie sześcioro młodych podopiecznych trenera Muszkiety - Bartosz Borkowski, Michał Klukowski, Patryk Mruk, Karina Piszczyńska, Adam Wolak i uczestnicząca tylko w ostatniej rundzie - Wiktoria Krawczyk. Najlepiej z całej grupy spisał się Michał Klukowski. W turnieju finałowym zajął 2. miejsce, które dało mu wygraną w całym cyklu, z przewagą 80 pkt nad Tomaszem Lechowiczem z LKTS "Zenit" Międzybórz i Pawłem Urbańskim z JKS Poznań.
W pierwszej grupie seniorów, grupującej zawodników w wieku od 20 do 40 lat, w sycowskich turniejach występował Tomasz Muszkieta. W końcowej klasyfikacji zajął ex-aequo czwarte-piąte miejsce, z łącznym wynikiem 100 punktów, które wywalczył w trzeciej i w szóstej rundzie. Tuż za Muszkietą w jego kategorii na szóstym miejscu uplasowała się Malwina Jarecka z Jelcza-Laskowic. W grupie starszych seniorów, powyżej 40 lat, w kilku turniejach występował jej tata Gerard Jarecki, który w końcowej klasyfikacji był jednak poza ścisłą czołówką.
Trener Tomasz Muszkieta podkreśla, że jego podopieczni mogą startować na zawodach poza Oławą i dzięki temu podnosić systematycznie swoje umiejętności sportowe, dzięki wsparciu finansowemu jakie M-GLKS "Odra" Oława otrzymuje z budżetu miasta Oława oraz z Ministerstwa Sportu, w ramach programu "Klub 2019". Szkoleniowiec oławskich tenisistów sportowych przy okazji zwrócił nam także uwagę na nieaktualność określenia "mistrzowie celuloidowej piłeczki", jakiego użyliśmy w jednej z poprzednich naszych publikacji. - Od co najmniej dwóch lat tenisiści stołowi grają piłkami plastikowymi, które są cięższe i większe od tych dawnych, celuloidowych - wyjaśnia trener Muszkieta. - Wprowadzono to ze względów komercyjnych - dzięki nowemu materiałowi, z których robi się teraz piłeczki, są one łatwiejsze w odbiorze i przez to gra jest wolniejsza, a dzięki temu łatwiej się ją śledzi w telewizji...
Krzysztof A. Trybulski [email protected]
Napisz komentarz
Komentarze