- Mój mąż był dziś na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym i powiedział, że w pewnym momencie przyszedł mężczyzna, który poinformował, że był w miejscu, gdzie koronawirus występuję, i podejrzewa u siebie, że może być chory, ponieważ źle się czuje - mówi Czytelniczka. - Lekarz z SOR-u odesłał go do szpitala do Wrocławia. Moim zdaniem nie powinno tak być, że takiego człowieka wypuszczono, aby dalej się przemieszczał... On wsiadł w samochód i pojechał. A co jeśli naprawdę jest chory?
Co powinna zrobić osoba, która podejrzewa u siebie koronawirusa? Bezzwłocznie powiadomić telefonicznie stację sanitarno-epidemiologiczną lub zgłosić się bezpośrednio do oddziału zakaźnego lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego, gdzie określony zostanie dalszy tryb postępowania medycznego.
Ministerstwo zdrowia przygotowało specjalne ulotki i materiały informacyjne: SZCZEGÓŁY TUTAJ
Ciężki przebieg choroby obserwuje się u ok.15-20% osób. Do zgonów dochodzi u 2-3% osób chorych.
Napisz komentarz
Komentarze