Zdzisław Golemo z biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego powiedział wprost: - Nie ma powodu do robienia zapasów! Panuje teraz taki nadmierny niepokój, bo to nie jest panika, ale ludzie chcą być zapobiegliwi. Niektórzy myślą, że może zostaną zamknięte sklepy i dlatego się tak zachowują. Nie ma jednak powodu, aby aż tak reagować i hurtem kupować takie ilości produktów.
Dziś rano byliśmy w jednym z marketów w Oławie. Kolejki były bardzo duże, klienci mieli wypełnione po brzegi koszyki. Niektórzy mieli pretensje o to, że nie ma towaru, natomiast ekspedientki wyjaśniały, że większość wczoraj wykupiono, po tym jak ogłoszono, że szkoły zostają zamknięte. - Ludzie automatycznie pomyśleli, że sklepy też zamkną i ruszyli na zakupy. Wczoraj wieczorem był horror - mówiła nam ekspedientka. Ministerstwo rozwoju wczoraj poinformowało, że SKLEPY NIE BĘDĄ ZAMYKANE!
Wrocławskie Makro wczoraj o godz. 23.00
Napisz komentarz
Komentarze