Za pomocą mediów społecznościowych zaapelowały o dostarczanie im materiałów i jest odzew. Mają już z czego szyć, więc szyją.
- Od pewnego czasu bierzemy udział w różnych akcjach charytatywnych i na różne sposoby staramy się wesprzeć potrzebujących - mówił nam dwa dni temu Artur Piotrowski, koordynator 12-osobowej grupy przyjaciół z Oławy i gminy Oława, których nakręca pomaganie. - Uznaliśmy, że w obecnej sytuacji też nie możemy siedzieć bezczynnie i tak narodził się pomysł szycia maseczek ochronnych, których - jak słyszymy - ciągle brakuje.
- Tak w skrócie, to chcemy kontynuować dzieło Eli Wojdyły - mówi jedna z dziewczyn. - A są wśród nas dwie nauczycielki, jest pracownik administracji szkoły, księgowa, przedsiębiorca, jest nawet dziewczyna chora na raka, która w przerwach miedzy chemią dla siebie chce pomagać innymi...
Napisz komentarz
Komentarze