Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 21:35
Reklama BMM
Reklama
Reklama
News will be here

Migotka, ale nie od Muminków!

"Podrzuć" jej dziecko i idź na kawę
Migotka, ale nie od Muminków!
Edyta Wasiak z synem - razem tworzą niezwykły duet i ze swoimi pomysłami świetnie trafiają do dzieci. Ich filmy można zobaczyć na YouTube, wpisując w wyszukiwarkę "arty-party animator wodzirej". Jest też profil na www.facebook.com/AnimatorPaniMigotka/

Autor: arch. prywatne

Oława. Praca i pasja. Jej kanał na YouTube śledzi już ponad 600 osób. Edyta Wasiak potrafi dosłownie zahipnotyzować dzieci i sprawić, że zapomną, co znaczy nuda! Jej filmy zyskują coraz większą popularność. Warto pokazać to dzieciom i poznać je z Migotką, bo ta znajomość rozwija

- Czy pomysł tworzenia edukacyjnych filmów pojawił się podczas epidemii koronawirusa, czy wcześniej pani już próbowała swoich pójść w tym kierunku?

- Oczywiście, że pomysł powstał w czasie kwarantanny. Wszyscy znaleźliśmy się w nieznanej dotychczas sytuacji. Jeszcze zanim obowiązek nauczania zdalnego nastał w przedszkolach zaczęłam się zastanawiać, jak w fajny i kreatywny sposób przedstawić dzieciom wiedzę tak, by chciały ją przyswajać. I wtedy postanowiłam wykorzystać wiedzę nauczycielki przedszkola i połączyć z energią Migotki – tak powstał pierwszy film.

-  Co panią najbardziej inspiruje, skąd pani czerpie pomysły?

- Fajnie mieć wokół siebie ludzi, którzy są często inspiracją. Już przy pomyśle stworzenia pierwszego filmu była ze mną moja koleżanka z Oławy Justyna Smycz. Czasem podpowiadała, co mogłoby się znaleźć w danym odcinku, czy jak "ugryźć" problem. Na początku miały być to filmy, w których przedstawię eksperymenty, pokażę doświadczenia, ale zauważyłam, że takich filmów pojawia się "w sieci" coraz więcej. Jednak wielu brakowało czegoś, co by było zgodne z podstawą programową MEN. Szybko okazało się, że to był strzał w 10! Wiele nauczycieli i szkół w całej Polsce udostępnia moje filmy. Dostaję ogrom wiadomości z podziękowaniami i informacjami, że filmy z Migotką są bardzo pomocne w przekazywaniu wiedzy. Aby zrobić je jeszcze bardziej "moimi" zrezygnowałam z używania filmów czy wierszy dostępnych ogólnie w internecie. Teraz Justyna jako Bajkowa Mama do każdego odcinka przygotowuje mi opowiadania i wiersze, karty pracy przygotowuje Nauczanka Bazgroli, a filmy edukacyjne w języku angielskim przygotowuje Oławska szkoła Centrum Językowe El Dorado, prowadzona przez moją siostrę.

- Czy chłopiec, z którym pani występuje to syn i czy trudno było go na mówić na zabawę przed kamerą?

- Tak, w filmie występuje mój syn Mateusz i wcale nie musiałam go do tego namawiać. Dla niego takie filmiki w dobie youtuberów są normą, to chyba już taki znak naszych czasów. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że to Mateusz uczy mnie, jak na pełnym luzie podejść przed kamerę i jak zachowywać się przy niej naturalnie. On czuje się w tych filmikach jak ryba w wodzie i myślę, że to widać. Ja cieszę się podwójnie, bo przy okazji i on przypomni sobie niektóre ważne zagadnienia. Nauka przez zabawę? - tak! W każdej formie.

- Czy on dużo swoich pomysłów przemyca w pani filmikach? ROZMOWĘ W CAŁOŚCI przeczytasz w najnowszym e-wydaniu: dostępne TUTAJ

Kanał Migotki na YouTube

PROFIL na Facebooku

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaOdszkodowania
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama