W ostatnich dniach w przestrzeni publicznej pojawiło się wiele słów i opinii na temat odwołania Komendanta Powiatowego Policji w Oławie (patrz artykuł zamieszczony w 19 numerze "Gazety Powiatowej-Wiadomości Oławskie", z 7 maja br.). Chciałbym również zabrać głos w tym temacie. Nie tylko dlatego, że starosta jest zwierzchnikiem administracji zespolonej, m.in. współdziała i koordynuje działania Komendy Powiatowej Policji w sprawach ochrony i utrzymania bezpieczeństwa mieszkańców oraz porządku publicznego na obszarze powiatu, a komendant wojewódzki Policji, po zasięgnięciu opinii starosty, powołuje komendanta powiatowego. Ale tak po prostu, po ludzku...
Zapewne wielu z nas zdarzyło się już kogoś skreślić raz na zawsze ze swojego życia, wyrzucić z obszaru zainteresowania, zmarginalizować. Być może dzieje się tak, bo dawanie człowiekowi drugiej szansy na nowy start jest niepopularne i wymaga cywilnej odwagi. Osobiście uważam jednak, że Komendant, który przez wiele lat służył w mundurze naszemu krajowi i mieszkańcom powiatu, a jego służba dotychczas przebiegała wzorowo, bez postępowań wyjaśniających czy dyscyplinarnych, zasługuje na to, aby nie skazywać go na ostracyzm i całkowite wykluczenie społeczne... Dlaczego? LIST W CAŁOŚCI publikujemy w e-wydaniu: DOSTĘPNE TUTAJ
Napisz komentarz
Komentarze