Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 12:33
Reklama BMM
Reklama
News will be here

Zmarł Józef Grzesiak

Stara gwardia z "MJO" się wykrusza... 30 maja, po długiej i ciężkiej chorobie, przeżywszy 79 lat, zmarł we Wrocławiu Józef Grzesiak - jeden z najbardziej znanych i utytułowanych polskich pięściarzy, brązowy medalista olimpijski z Tokio w 1964 roku oraz czterokrotny mistrz Polski (trzykrotnie indywidualny i raz drużynowy). Pod koniec czynnej kariery zawodniczej trafił do sekcji bokserskiej Klubu Sportowego "Moto-Jelcz" Oława i spędził w niej niemal dekadę swojego życia - początkowo jako zawodnik drugoligowej drużyny, a potem instruktor i trener pięściarstwa...

Józef Grzesiak urodził się 18 lutego 1941 roku w podpoznańskim Popowie. Powojenne losy rzuciły go wraz z rodzicami do Wrocławia. Rodzina Grzesiaków mieszkała przy ulicy Włodkowica, dosłownie dwa kroki od hali sportowej przy Nowotki (obecnie Krupniczej), gdzie od jesieni 1947 roku działała już aktywnie sekcja bokserska milicyjnego Klubu Sportowego "Gwardia".

- Nikt normalny w tamtych czasach nie lubił ubecji i milicji, więc swoje pierwsze pięściarskie szlify zdobywałem w zupełnie innym i dość odległym od domu klubie - w "Pafawagu", pod okiem trenerów Michała Łukasiewicza i Michała Szczepana - opowiadał nam w 2005 roku, podczas zjazdu weteranów oławskiego pięściarstwa. Zdradził też wtedy, że boks nie był jego pierwszą dyscypliną sportową: - Zaczynałem od pływania w tramwajarskim "Ogniwie", który to klub parę lat później zamienił się w istniejącą do dzisiaj "Ślęzę" Wrocław. A treningi pięściarskie zacząłem jesienią 1952 roku, jako dwunastolatek, w zakładowym klubie, działającym przy fabryce wagonów. Robiłem to trochę w ukryciu przed rodzicami, którzy nie podzielali tej mojej sportowej pasji, bo uważali ją za niebezpieczną dla mojego zdrowia. Jak się o tym dowiedzieli, to ograniczyli mi kieszonkowe. W rezultacie nie miałem za co kupować biletów na tramwaj, a tylko takim sposobem mogłem w miarę szybko docierać z Włodkowica na ówczesną ulicę Przodowników Pracy (dzisiaj Hallera), gdzie swoje obiekty sportowe miał ZKS "Pafawag". Wiosną 1953 roku przeprosiłem się więc z "Ogniwem" i wróciłem do tego klubu, ale co ciekawe - nie do sekcji pływackiej, tylko piłkarskiej. 

Młody Grzesiak futbolu jednak zbyt mocno nie pokochał i jeszcze w tym samym 1953 roku wrócił do boksu. Wznowił treningi pięściarskie tym razem już niedaleko od rodzinnego domu, bo w hali przy Nowotki i w nielubianej dotąd milicyjnej "Gwardii". 

Praca w tym klubie pod okiem trenera Szczepana, który miał szczególny sentyment do Grzesiaka, bo wszak pamiętał go jako ambitnego kilkunastoletniego chłopca, stawiającego 10 lat wcześniej pierwsze bokserskie kroki w "Pafawagu", dała doskonałe rezultaty. Zdobycie po raz pierwszy mistrzostwa Polski na lipcowych zawodach w Bydgoszczy zaowocowało w 1964 roku awansem do reprezentacji narodowej i wyjazdem na październikowe Igrzyska Olimpijskie do stolicy Japonii.  Była to spora niespodzianka, bo od dawna w wadze lekkośredniej (do 71 kg) faworytem trenera Feliksa "Papy" Stamma do startu w Tokio był pięściarz "Hutnika" Nowa Huta - Lucjan Słowakiewicz. Zawodnik ten od pewnego czasu miał jednak kłopoty z utrzymaniem właściwej wagi i ostatecznie do Tokio nie pojechał, bo w wyższej kategorii, do której się kwalifikował (średniej - do 75 kg), żelaznym kadrowiczem był Tadeusz Walasek, który zresztą w latach 1963 i 1964 w mistrzostwach Polski w finałowych walkach dwukrotnie pokonał właśnie Słowakiewicza.

W tokijskim ringu Józef Grzesiak najpierw wygrał 5:0 z Włochem Massimo Bruschinim, później pokonał również jednogłośnie na punkty Fina Kurta Mattssona, a w ćwierćfinale stosunkiem głosów 4:1 zwyciężył Rumuna Vasile Mirzę i awansował do strefy medalowej. Do walki o złoty krążek jednak się nie zakwalifikował, ale nie dlatego, że był słabszy w półfinałowym pojedynku z reprezentantem Związku Radzieckiego Borysem Łagutinem.

- Sędziowie w większości z państw Bloku Wschodniego kropnęli Józka taktycznie - uważa Witold Borysewicz, były pięściarz "Moto-Jelcza" Oława, a obecnie działacz klubu "Boks-Teamu" Oława. - Wcześniej do finałów awansowało już bowiem czterech Polaków: Artur Olech (waga musza 51 kg), Józef Grudzień (lekka - 60 kg), Jerzy Kulej (lekkopółśrednia - 63,5 kg) i Marian Kasprzyk (półśrednia - 67 kg). Pewnie uznano, że to wystarczy. Józkowi wygraną przyznał więc tylko sędzia z Kanady. Zdaniem wielu fachowców, to właśnie arbiter z Ameryki Północnej jako jedyny prawidłowo ocenił walkę i wydał sprawiedliwy werdykt. No cóż - półfinałowy rywal Józka, to był przecież dwukrotny mistrz Europy i brązowy medalista olimpijski z Rzymu, więc ze zrozumiałych względów miał większe fory u sędziów niż ten nikomu nieznany młody debiutant z Polski...

*

Pogrzeb Józefa Grzesiaka odbędzie się w piątek 5 czerwca o g. 13.00 na wrocławskim cmentarzu Grabiszynek.

*

Szersze wspomnienie o Józefie Grzesiaku już wkrótce na łamach "Gazety Powiatowej"!

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
mgid.com, 649292, DIRECT, d4c29acad76ce94f lijit.com, 349013, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b lijit.com, 349013-eb, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b openx.com, 538959099, RESELLER, 6a698e2ec38604c6 appnexus.com, 1019, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 improvedigital.com, 1944, RESELLER rubiconproject.com, 9655, RESELLER, 0bfd66d529a55807 Xapads.com, 145030, RESELLER google.com, pub-3990748024667386, DIRECT, f08c47fec0942fa0 Pubmatic.com, 162882, RESELLER, 5d62403b186f2ace video.unrulymedia.com, 524101463, RESELLER, 29bc7d05d309e1bc lijit.com, 224984, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b Pubmatic.com, 163319, RESELLER, 5d62403b186f2ace adyoulike.com, a15d06368952401cd3310203631cb18b, RESELLER rubiconproject.com, 20736, RESELLER, 0bfd66d529a55807 pubmatic.com, 160925, RESELLER, 5d62403b186f2ace onetag.com, 7a07370227fc000, RESELLER lijit.com, 408376, RESELLER, fafdf38b16bf6b2b spotim.market, sp_AYL2022, RESELLER, 077e5f709d15bdbb smartadserver.com, 4144, RESELLER nativo.com, 5848, RESELLER, 59521ca7cc5e9fee smartadserver.com, 4577, RESELLER, 060d053dcf45cbf3 appnexus.com, 13099, RESELLER pubmatic.com, 161593, RESELLER, 5d62403b186f2ace rubiconproject.com, 11006, RESELLER, 0bfd66d529a55807 onetag.com, 7cd9d7c7c13ff36, DIRECT ssp.e-volution.ai, AJxF6R4a9M6CaTvK, RESELLER rubiconproject.com, 16824, RESELLER, 0bfd66d529a55807 adform.com, 2664, RESELLER, 9f5210a2f0999e32 appnexus.com, 11879, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 appnexus.com, 15825, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 [Kopiuj]
ReklamaOdszkodowania
KOMENTARZE
Autor komentarza: syn proboszczaTreść komentarza: Ty to chyba jesteś to fejkowe konto z Raciborza. Rynek został przez BBS zamordowany. Chodników w mieście nie przebywa, a te które są, nie są remontowane. Nie ma sensu głosować na Frischmanna, bo to kolejne lata stagnacji w mieście.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 11:19Źródło komentarza: Trzy pytania do Piotra SoroczyńskiegoAutor komentarza: bubuTreść komentarza: Nieogarniety wchodzi burmistrzowi wazeliny w Du....la i bez mydła teżData dodania komentarza: 19.04.2024, 10:54Źródło komentarza: Trzy pytania do Tomasza FrischmannaAutor komentarza: dfgTreść komentarza: Nie wiesz ci piszesz, "łociec"!Data dodania komentarza: 19.04.2024, 10:53Źródło komentarza: Trzy pytania do Piotra SoroczyńskiegoAutor komentarza: motofanTreść komentarza: "Świetnie" prezentują się samochody w Rynku. Jak wokół prowincjonalnego miasteczka we wschodniej Polsce. Rynek wolny od parkingów, przejazd tak, parkingi nie!Data dodania komentarza: 19.04.2024, 10:51Źródło komentarza: Twórzmy wspólnie fotograficzną historię Oławy (141)Autor komentarza: związkowiecTreść komentarza: Szkoda,że zabrakło pytania czy będą zwolnienia pracowników po przejęciu władzy?Data dodania komentarza: 19.04.2024, 10:51Źródło komentarza: Trzy pytania do Piotra SoroczyńskiegoAutor komentarza: NieogarnietyTreść komentarza: ja na Frischmanna nie głosuję nepotyzmu nie popieram ciekawe gdzie jego brat znajdzie pracę bo w domani0owe władze się zmieniłyData dodania komentarza: 19.04.2024, 10:49Źródło komentarza: Trzy pytania do Tomasza Frischmanna
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama