Mówił, że przyjechał tu, aby porozmawiać o bezpieczeństwie kraju i o tym, jak zagwarantować poczucie stabilności Polkom i Polakom. Zwrócił uwagę na stan dróg w kraju, obiecywał, że jeśli wygra wybory jego priorytetem będzie zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Odniósł się do dzisiejszego wypadku autokaru w Warszawie. Mówił o tym, że każdego roku na naszych drogach ginie kilka tysięcy ludzi. - Wypadki to pokłosie wieloletnich zaniedbań rządzących - mówił Biedroń. - Gdybyśmy więcej inwestowali w bezpieczeństwo nie musieliby ginąć niewinni ludzie. Jesteśmy tu dziś też z powodu innej kwestii związanej z bezpieczeństwem. Chodzi o klęski klimatyczne, powodzie, podtopienia... Jestem tutaj, żeby się z państwem solidaryzować, deklaruję chęć wsparcia, chcę doprowadzić do mądrej polityki inwestowania w wały przeciwpowodziowe. Burmistrz Oławy nie poradzi sobie sam z takimi inwestycjami, tutaj potrzebne jest państwo i cały aparat państwa!
Robert Biedroń odniósł się też do sytuacji z koronawirusem w Psarach. VIDEO poniżej. Kandydat na prezydenta występuje od 18 minuty transmisji na żywo.
O poparcie dla Biedronia prosiła szefowa sztabu posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Napisz komentarz
Komentarze