- Zaraziłem się od kuzyna. - mówił nam przed tygodniem właściciel sklepu w podoławskich Psarach, który przechodzi koronawirusa. - Ciotka zmarła i byliśmy na stypie. Potem on przyjechał do mnie 9 czerwca na urodziny dziecka. Okazało się, że jego kolega z pracy ma koronawirusa i on też załapał. Przebadali więc wszystkich, którzy byli na tym grillu i wynik pozytywny wyszedł u mnie i u syna. Teraz badają więc tych, z którymi ja się kontaktowałem.
Prawie połowa wioski została skierowana na kwarantannę. Pobrano im wymazy do testów i kilka dni musieli czekać na werdykt. Prawie wszystko było już jasne w piątek 26 czerwca. - PPIS w Oławie uprzejmie informuje, że otrzymane dotychczas wyniki wykluczyły zakażenie wirusem SARS-CoV-2 (nie ma zatem nowych zakażeń) u przebadanych osób - czytaliśmy w odpowiedzi sanepidu na nasze pytania dotyczące przeprowadzonych testów.. - Osoby te zostały zwolnione z konieczności odbywania kwarantanny. PPIS oczekuje na wyniki jeszcze siedmiu osób, badanych wczoraj i dziś.
Po weekendzie spytaliśmy jeszcze o te siedem osób, które przebadano w późniejszej kolejności. I tym razem Anna Ulicka - zastępczyni Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego - miała dobre informacje: - Wpłynęły już wyniki badań wszystkich osób objętych kwarantanną - nie wykryto nowych zakażeń.
(kt)
Napisz komentarz
Komentarze