Miasto reaguje na plakaty. Co na to członek PiS?

Dziś rano pytania w tej sprawie wysłaliśmy do Urzędu Miejskiego w Oławie. Reakcja była szybka, otrzymaliśmy odpowiedź, że na terenach należących do miasta plakaty zostały powieszone nielegalnie, miasto nie wydawało na to zgody. Już kilka tygodni temu informowano, że burmistrz wyznaczył słupy ogłoszeniowe na ogłoszenia komitetów wyborczych. - Reagujemy na takie sygnały. Sprawę zgłaszamy do pełnomocnika PiS w Oławie, aby natychmiast usunięto plakaty i banery z terenów miejskich - mówi Lilla Rzadkowska, sekretarz UM OŁAWA. - Poinformowaliśmy również Zarząd Dróg Miejskich i Zieleni, aby w miarę możliwości sprawdzono miejsca, w których mogą znajdować się plakaty.

Pytania w sprawie nielegalnych plakatów wysłaliśmy też do Straży Miejskiej, czekamy na odpowiedź. Zadzwoniliśmy również na policję, ale tutaj nie było oficjalnych zgłoszeń w tej sprawie.

O banery zapytaliśmy Mariusza Łuczkiewicza, członka lokalnego komitetu Prawa i Sprawiedliwości, który -  jak mówi - przy organizacji wyborów prezydenckich na terenie Oławy odpowiedzialny jest tylko za członków komisji i mężów zaufania. Nie ma nic wspólnego z wieszaniem banerów wyborczych na terenie miasta. Dodaje przy tym, że w komitecie nie ma jednej konkretnej osoby za to odpowiedzialnej. Osoby, które mają ochotę powiesić plakat wyborczy na swoim terenie, mogą się zgłosić do komitetu i taki baner otrzymają. Kto i gdzie rzeczywiście powiesi baner czy plakat wyborczy, nikt nie kontroluje.  W komitecie nie ma też jednej konkretnej osoby, która to nadzoruje i byłaby za to odpowiedzialna.  

Na redakcyjną skrzynkę napisała też radna Anna Leszczyńska, biorąca udział w prowadzeniu kampanii Rafała Trzaskowskiego. - Czy ktoś z kierownictwa PIS np. starosta Zdzisław Brezdeń lub radni PIS: Łukasz Kotapski, Józef Urbańczyk czy Maciej Gwiazdowicz jakkolwiek zareagowali na łamanie prawa i niszczenie przyrody? Rozumiem, że mogą się tłumaczyć niewiedzą (w co nie wierzę), jednak w ramach zasady przyzwoitości powinni je natychmiast usunąć. Samorządowcy PiS pozwalając, aby plakaty szpeciły i niszczyły drzewa, pozwalają i co więcej godzą się na łamanie prawa!!! A ponieważ sprawa została opisana na Państwa stronie i jest szeroko komentowana przez Mieszkańców naszego powiatu, wierzę, że władze PiS chcą ją wyjaśnić.

Zdjęcia plakatów przesłane przez czytelników zamieściliśmy tutaj: /artykul/19561,co-z-tymi-plakatami

(WK)/(AH)