W minionym tygodniu przez jedno nieostrożne klikniecie w link, mieszkanka Lubina (dolnośląskie) straciła prawie 10 tys. złotych. Nawiązała kontakt z oszustką, która oferowała na portalu społecznościowym, że odda za darmo 49 lalek. Jedyny koszt to 12 złotych za przesyłkę. Odbiór osobisty nie wchodził w grę, gdyż umieszczająca ogłoszenie poinformowała, że mieszka 400 kilometrów od kobiety z Lubina. Zaproponowała, że lalki może przesłać kurierem. Poprosiła o dane do wysyłki i powiedziała o linku, za pośrednictwem którego należy wpłacić 12 złotych. Kobieta otworzyła przesłany na jej telefon link, zalogowała się do swojego banku, przelała wskazaną kwotę, a następnie otrzymała 3 wiadomości SMS. Nie czytając treści wiadomości zgodziła się na dodanie do urządzenia, osoby zaufanej i dokonała autoryzacji. Dzięki temu oszuści mieli już całkowity dostęp do konta i dokonali dwóch transakcji bez autoryzacji, na kwotę blisko 10 tysięcy złotych. - Coraz częściej otrzymujemy informacje od osób pokrzywdzonych, że rozsyłane są maile łudząco przypominające stronę internetową Poczty Polskiej, prywatnych firm kurierskich, banków itp., co zwiększa wiarygodność oszustów - mówi asp. szt. Sylwia Serafin z KPP w Lubinie. - Policjanci apelują o czujność i ostrożność podczas dokonywania transakcji przez Internet. Uważajmy na groźne e-maile. Nie klikajmy w LINKI, za pomocą których logujemy się konta bankowe. Pomyślmy 2 razy, zanim ocenimy nadawcę jako osobę zaufaną!
Jak się ustrzec przed utratą pieniędzy?
Pamiętaj, że pracownik banku nie poprosi Cię o zalogowanie się na konto poprzez link wysłany SMS-em lub e-mailem.
Zawsze uważnie czytaj treść wiadomości i sprawdź dokładnie, kto jest jego nadawcą.
Nie otwieraj linków i zawsze sprawdź dokładnie od kogo przyszła wiadomość.
Zanim wpiszesz login i hasło, upewnij się, że strona, na której się znajdujesz, jest właściwą stroną banku, firmy kurierskiej, portalu ogłoszeniowego itp.
Nie dajmy się nabrać na atrakcyjne oferty i niską cenę.
Napisz komentarz
Komentarze