Rzutem na taśmę, tuż przed przewidywanym zamknięciem przewodu sądowego, Ireneusz M. złożył przygotowany wcześniej na piśmie wniosek o odwołanie całego składu sędziowskiego. Jego zdaniem sąd jest stronniczy, jednostronny, nie dopuszcza jego wniosków dowodowych. - Sprawiedliwy proces gwarantuje mi konstytucja - mówił. - A ja jestem niewinny i chcę to udowodnić.
Sędzia prowadzący proces ogłosił przerwę i powiedział, że postara się, aby ten wniosek jeszcze dzisiaj został rozpoznany, żeby jednak przewód można było zamknąć. Do tego potrzebny jest jednak kolejny sędzia, który wniosek rozpatrzy.
Wątpliwości obrony wzbudziły też wnioski dowodowe wysłane wczoraj pocztą przez oskarżonego Ireneusza M., mimo że sąd uprzedzał o możliwości zamknięcia dziś przewodu i konieczności dostarczenia wszystkich wniosków do wczoraj. - Niezależnie od tego, czy mój klient dobrze zrozumiał sąd czy źle, mój klient złożył wnioski dowodowe przed zamknięciem przewodu i powinny one zostać przed zamknięciem przewodu rozpatrzone - mówił obrońca Ireneusza M.
Ogłoszono przerwę. Poprzednie wnioski dowodowe, o których pisaliśmy TUTAJ zostały odrzucone.
Napisz komentarz
Komentarze