23 października, w sali Kolumnowej Sejmu RP, z inicjatywy Polskiej Federacji Fitness, odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli branży fitness, a także basenów i aquaparków. Zaprezentowane zostały postulaty przedstawicieli sektora, który, po raz drugi w tym roku, został objęty zakazem prowadzenia działalności. - Jako branża jesteśmy już na kolanach, ja przychodzę tutaj by bronić miejsc pracy, by bronić dziesiątki tysięcy pracowników na umowach o prace, na zlecenie, przedsiębiorców, cały system ratownictwa, szkółek, najemców... Większość z nas nie otrzymała wsparcia w ramach tarczy antykryzysowej z powodu struktury własnościowej. Większość z nas ledwo co przetrwała, poniosła olbrzymie koszty związane z adaptowaniem obiektów do wymagań sanitarnych. Branża, która zawsze była sterylna, która zawsze podlegała kontroli sanepidu, która zawsze spełniała najwyższe wymogi dotyczące bezpieczeństwa higienicznego. Nie ma żadnych danych, które by potwierdziły, że polskie baseny są źródłem zakażeń, nasze środowisko, w którym stosujemy chlor, ozonujemy wodę, używamy lamp UV nie jest w żaden sposób ponadnormatywnie niebezpieczne niż działalność innych branż, Nie rozumiemy tego ruchu, natomiast jesteśmy świadomi wyzwań przed którymi stoi rząd, nasz kraj i chcemy go w tym wspierać, ale oczekujemy dialogu i pieniędzy tu i teraz! Nam potrzebny jest cash flow, to jest być albo nie być. Basenów nie można wyłączyć z dnia na dzień, to jest proces, nawet pływalnia, która nie pracuje generuje koszty. Basen to nie garaż, który można zamknąć. To jest zużycie energii, to jest woda, która musi cyrkulować, bo musi być uzdatniania. Jeśli dzisiaj to zamkniemy, to możemy miesiącami z tego wychodzić! Potrzebny jest cash flow dla naszej branży, to niezbędne dla przetrwania, prosimy, żeby z nami rozmawiać! (Video z konferencji poniżej)
Napisz komentarz
Komentarze