- Kobiety! Jesteśmy silne i nic nas nie zatrzyma! - mówiły przed protestem organizatorki. - Nie damy się zmarginalizować. Myślimy, czujemy, decydujemy, a prawa kobiet nie są czymś wydumanym - to są po prostu PRAWA CZŁOWIEKA. Każdego człowieka. Zapraszamy również wszystkich panów, chłopaków, mężów, braci, kolegów, przyjaciół kobiet. Wesprzyjcie nas. Demokratyczna Polska to nasz wspólny interes. Znów rządzący pozwolili sobie na wybryki, na które nie chcemy pozostać bierni.
I wymieniały:
W budynku Sądu Najwyższego tzw. Izba Dyscyplinarna uchyliła immunitet Sędziemuaai Igorowi Tuleyi (choć nie ma ku temu żadnych uprawnień).
Na rozkaz Kaczyńskiego zablokowano wczoraj część Warszawy barierkami. Bez żadnego trybu wyłączono ulice, a gdy demonstrujący przenieśli się spod Sejmu pod siedzibę TVP, policja w cywilu rozganiała protestujących, pałowała uczestników metalowymi, teleskopowymi pałkami i gazowała.
Bezprecedensowe było również zachowanie 'panów w mundurach' wobec parlamentarzystów: szturchanie wicemarszałka Czarzastego, z bliskiej odległości psikanie gazem w twarz posłanki Magdaleny Biejat , połamanie legitymacji poselskiej posłanki Moniki Wielichowskiej.
W ciągu dnia premier miał w Sejmie antyunijne przemówienie, które niemal wprost było deklaracją PolExitu, na co my w żadnym razie nie chcemy pozwolić. To już ostatni dzwonek! Jeśli chcemy pozostać w Unii Europejskiej to TERAZ musimy stanowczo przeciwstawić się temu, co wyprawia rząd. To ich wewnętrzne rozgrywki, ale nasze życie i przyszłość naszych dzieci. Kaczyński nie ma dzieci, on nie ma nic do stracenia!
Poza tym padł kolejny niechlubny rekord zmarłych z powodu Covid-19. W 637 domach rodziny opłakują swoich bliskich. A rząd wciąż uprawia propagandę, nie mówi nam prawdy, manipuluje liczbami. Dziś znaleźliśmy się na czwartym miejscu na świecie (!) pod względem liczby zgonów z powodu koronawirusa, a minister nam mówi, że już możemy się uśmiechnąć.
Do tego premier wstrzymuje opublikowanie ustawy, która umożliwiłaby pomoc medykom (nie wiadomo, w jakim trybie). Ustawa, która przeszła proces legislacyjny, 3 listopada podpisana przez PAD, powinna być niezwłocznie opublikowana, a Mateusz Morawiecki twierdzi, że była ona błędem i w sumie to nie wiadomo, kiedy będzie opublikowana.
Wciąż bez pomocy pozostają przedsiębiorcy, którzy z powodu rozporządzenia premiera pozostali z dnia na dzień bez pracy i środków do życia. Restauratorzy, właściciele klubów fitness, cały sektor kultury, ale też przewoźnicy, fryzjerzy i można by tak wymieniać długo...
Powodów jest wiele. Każdy z nas bez problemu może dopisać to, co go wku***a najbardziej (piszcie w postach, jak chcecie).
Ale najlepiej będzie, jak do nas w niedzielę dołączycie.
Wyraźmy swój sprzeciw, żeby władza wiedziała, że w całej Polsce suweren jest niezadowolony, jest wku*****y. Tak! My w Oławie (i okolicach) też sprzeciwiamy się pisowskim rządom. Mówimy: DOŚĆ
Ale najlepiej będzie, jak do nas w niedzielę dołączycie.
Wyraźmy swój sprzeciw, żeby władza wiedziała, że w całej Polsce suweren jest niezadowolony, jest wku*****y. Tak! My w Oławie (i okolicach) też sprzeciwiamy się pisowskim rządom. Mówimy: DOŚĆ
Wybieramy taką formę protestu, by nikogo nie narażać na zarażenie, żeby każdy mógł czuć się bezpiecznie w swoim samochodzie (a jeśli nie macie samochodu, a chcecie dołączyć, napiszcie. Coś wymyślimy, oczywiście z zachowaniem wszelkich środków bezpieczeństwa).
Jedno jest pewne: my już nie prosimy. My już mamy dość przekonywania, argumentowania, spacerowania z białymi różami. To najwyższa pora, żeby pokazać tej władzy, że się nie zgadzamy! nie wyprowadzą nas z Unii! nie upolitycznią sądów! nie rozgrabią środków publicznych do końca!
Nie bądź obojętny, bo to się mści! Pamiętaj!
Napisz komentarz
Komentarze