Jak podaje Renata Wolf, w grudniu 2019 w oławskim USC zarejestrowano 51 zgonów, a w grudniu 2020 było ich 75. To oczywiście więcej niż rok temu przed pandemią, ale zdecydowanie mniej niż w listopadzie tego roku, kiedy zgonów było aż 106.
Bez względu na to, czy ktoś miał formalnie potwierdzony COVID-19 czy nie, od jakiegoś mówimy o ofiarach pandemii, bo nawet jeśli ktoś nie zmarł w wyniku zakażenia, to często z powodu ograniczenia w dostępie do pomocy medycznej, a to już efekt szalejącej epidemii koronawirusa.
Przypomnijmy, że w październiku w 2019 w oławskim USC zarejestrowano 50 zgonów, w tym roku było to 62. Tegoroczny listopad w porównaniu z rokiem ubiegłym wypada zdecydowanie gorzej. Rok temu w tym miesiącu było 46 zgonów, w roku 2020 w listopadzie zarejestrowano aż 106! Początek grudnia był jeszcze gorszy, ale ostatecznie zarejestrowano 75, czyli mniej. Wygląda więc na to, że szczyt tej fali pandemii już za nami.
Napisz komentarz
Komentarze