- Niestety, pobocza były bardzo zaśmiecone - potwierdza Julian Kozłowski. - Z inicjatywą wyszła mieszkanka wsi Anna Kita. Jak się okazało, podobnie myślała całkiem spora grupa ludzi i przyłączyła się do akcji. Im także przeszkadzały walające się śmieci na poboczu. Miejscem zbiórki uczestników była ulica Młyńska i zebrano się tam o godz. 10: 00. Stamtąd przemieszczono się pod Miłoszyce, by od tamtej strony rozpocząć pracę. Odpady były sortowane zgodnie z obowiązującymi standardami. Sprzątanie przebiegało dość sprawnie, ale były miejsca, gdzie tych śmieci było naprawdę dużo. Wyglądało na to, że niektórzy mieli tam stałe miejsce pozbywania się odpadów. Ktoś nawet wraz ze śmieciami wyrzucił... swoją kartę pomiaru temperatur z zakładu pracy (może teraz zobaczy i przynajmniej się zawstydzi). Wolontariusze wykonali swoją pracę i droga z Dziupliny do Miłoszyc jest już czysta, a całkiem spora kupa odpadów zostanie zabrana przez ZGK w poniedziałek. Są plany, aby za dwa tygodnie znowu się zebrać i wysprzątać drogę w stronę Jelcz-Laskowic.
Brawo! Tak trzymać i... brać przykład.
Napisz komentarz
Komentarze