Sołtys Osieku i Rada Sołecka nie zgadzają się na przeniesienie lub likwidację placu zabaw, bo - jak twierdzą w piśmie do pełniącego obowiązki wójta gminy Oława - powstał on z inicjatywy mieszkańców, ogrodzenie i sprzęt kupiono z funduszu sołeckiego i takie zastosowanie tego funduszu było zatwierdzane corocznie przez gminnego skarbnika, na dodatek wszystkie zakupy przeprowadzano za pośrednictwem gminy. Mało tego, Urząd Gminy wspierał, a nawet dofinansował inwestycję, o której dzisiaj mówi, że jest nielegalna.
- Wszelkie nieścisłości wynikają z zaniedbań urzędników gminy, a mieszkańcy nie mogą ponosić strat finansowych oraz moralnych z tego powodu - napisali do pełniącego obowiązki wójta gminy Oława Henryka Kuriaty przedstawiciele Rady Sołeckiej, Rady Rodziców oraz sołtys Osieku.
- Gmina za to zapłaci - deklaruje Henryk Kuriata, który o nielegalnym placu zabaw dowiedział się w ubiegłym roku, gdy urzędniczka odpowiedzialna za takie inwestycje odeszła na emeryturę, a przyszła nowa. - Skoro urzędnik się pomylił...
Od początku źle
Inwestycja ma swój początek pod koniec 2017 roku, kiedy to Rada Sołecka wystosowała do urzędu wniosek o wytyczenie na gminnej działce miejsca pod plac zabaw i siłownię. Od tej pory wszyscy traktowali powstający plac zabaw jako legalną gminną inwestycję. Pracownica Urzędu Gminy (obecnie na emeryturze) doglądała sprawy, konsultowała się z mieszkańcami, stroną zamawiającą elementy placu formalnie była gmina Oława, a protokół technicznego odbioru robót podpisała gminna urzędniczka. Na wniosek Rady Sołeckiej gmina wspomogła inwestycję finansowo, jeszcze w grudniu ubiegłego roku wybudowała kawałek chodnika na placu zabaw, żeby łatwiej było mieszkańcom z niego korzystać.
- Nikt nam nigdy nie powiedział, że coś tu jest niezgodne z prawem - mówi sołtys Osieku Stanisław Socha. - A ile ten plac kosztował? 35.800 zł to samo wyposażenie placu zabaw, 13 tys. na ogrodzenie, w zeszłym roku kostkę położono. Całość to ponad 50 tys. zł. I teraz to przenosić? Kto za to zapłaci? W tym roku chciałem kupić sprzęt fitness na ten plac za 18 tys. i nagle się dowiaduję, że nie można kupować, bo jest coś nie tak. Co dalej? ARTYKUŁ W CAŁOŚCI w e-wydaniu DOSTĘPNE TUTAJ
Napisz komentarz
Komentarze