Rudyk jest medalistą mistrzostw świata i Europy. W gronie polskich kolarzy torowych był określany mianem lidera i kandydata do olimpijskiego medalu. Największe nadzieje wiązano ze sprintem indywidualnym, czyli konkurencją w której Mateusz Rudyk w ostatnich latach osiągał najlepsze wyniki. Po kwalifikacjach był siódmy, ale w pierwszej rundzie przegrał Nowozelandczykiem Samem Websterem. W ten sposób trafił do repasaży, ale tam również musiał uznać wyższość rywali.
Dziś wystartował w konkurencji keirin, ale wraz w Patrykiem Rajkowskim nie wywalczyli awansu do ćwierćfinału. Po rywalizacji udzielił wywiadu Sebastianowi Parfjanowiczowi z TVP Sport.
Mateusz Rudyk: Nie byłem gotowy fizycznie, zlekceważyliśmy przygotowanie mentalne, do tego sparaliżował mnie stres. Śmiałem się kiedyś słysząc, że ktoś przegrał z igrzyskami. Może karma mnie dopadła. Nie miałem sił wyjść z pokoju, odpisać bliskim. Płakałem#Tokyo2020 @sport_tvppl
— s_parfjanowicz (@parfjanowicz) August 7, 2021
Napisz komentarz
Komentarze