Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 01:25
Reklama BMM
Reklama
News will be here

Zwycięstwo, czyli codzienność. Są najlepsi w Europie!

Reprezentacja Polski wygrała międzynarodowy turniej "Para Volley Europe". Tym samym Artur Wąsowicz z Miłoszyc został złotym medalistą nieoficjalnych mistrzostw Europy

Artur żyje z wrodzonym niedorozwojem prawej ręki. Nie przeszkadza mu to jednak w uprawianiu sportu, w którym dłonie odgrywają kluczową rolę. Na boiskach do siatkówki plażowej bywa nie do zatrzymania, niejednokrotnie ogrywając przeciwników pełnosprawnych. Jak mówił na naszych łamach kilka lat temu, z niepełnosprawnością żyje od zawsze, więc nigdy mu to nie przeszkadzało: - Od najmłodszych lat miałem ten problem, nigdy nie było inaczej. Jeździłem na rehabilitacje i zabiegi, ale nie miałem złudzeń, że coś się zmieni. Z biegiem czasu coraz bardziej rozumiałem, że tak już będzie zawsze. Moja prawa ręka jest krótsza i wyraźnie szczuplejsza niż lewa, ale to w niczym nie przeszkadza. Człowiek może się przyzwyczaić do wszystkiego i jest w stanie nauczyć się wielu rzeczy. Nie wiem, jak to jest mieć dwie normalne ręce. Od zawsze radzę sobie z tą sytuacją, więc to nie jest dla mnie problemem. Może przeszkadzać w pewnych drobnych czynnościach, ale w życiu raczej nie.

Siatkówka w jego życiu pojawiła się w szkole średniej, gdy trafił do Centrum Kształcenia i Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Trenerzy "Startu" Wrocław, klubu sportowego dla osób z niepełnosprawnościami mieli kontakt ze szkołą i starali się wyławiać wśród uczniów sportowe talenty. W końcu wyłowili i Artura: - Pojechałem na pierwszy obóz, a tam mnie zapytano, czy nie chciałbym spróbować swoich sił w siatkówce. Przypomniałem sobie czasy szkoły podstawowej. Nigdy nie miałem problemów w tej dyscyplinie, a jedynym moim mankamentem był wzrost. Postanowiłem spróbować. Rozpocząłem treningi i szybko się okazało, że jestem jednym z lepszych graczy. Miałem tam miejsce w pierwszej szóstce, a pół roku później otrzymałem powołanie do reprezentacji Polski. To było w 2002 roku, wtedy zaczęła się przygoda w bardziej zaawansowanym trybie. Pod koniec roku odbywały się mistrzostwa świata w Wiśle. Przystąpiłem do nich, jako siódmy, może ósmy zawodnik polskiej kadry, który coraz mocniej przebija się do szóstki. Zdobyliśmy wicemistrzostwo świata i był to dla mnie ogromny sukces. Rok styczności z tym sportem i nagle byłem wśród najlepszych na świecie. Czułem ogromną motywację, by pracować jeszcze ciężej.   

 Praca przyniosła efekty, bo reprezentacja z Arturem przez wiele lat była niepokonana. Wygrywała mecz za meczem, turniej za turniejem w tym Puchar Świata w Tajlandii, a ostatnio Slovenia Open. 

Znów niepokonani   

Przed turniejem w Słowenii, który miał rangę mistrzostw Europy, w Jelczu-Laskowicach odbywało się zgrupowanie kadry narodowej, z Arturem Wąsowiczem w składzie. To pierwszy raz, gdy reprezentanci trenowali wspólnie na boiskach przy Centrum Sportu i Rekreacji. 

- Po mojej namowie udało się przekonać decydentów, by tym razem kadra trenowała tutaj - opowiada Artur. - Wszyscy zaangażowani uznali, że to dobry pomysł. Mamy fajne obiekty, a dodatkowo przemawiał za tym fakt, że turniej odbywał się w Słowenii. Było więc po drodze, by spotkać się w Jelczu-Laskowicach, a potem stąd ruszyć na zawody. Nasz trener stara się być elastyczny, dlatego spotykamy się w różnych miejscach kraju. Sam wciąż jest czynnym zawodnikiem - zresztą bardzo utalentowanym - więc ma rozeznanie jeśli chodzi o różne obiekty, w różnych miejscach Polski. 

Mieszkaniec Miłoszyc jest zawodnikiem Integracyjnego Klubu Sportowego "Atak" Elbląg, choć przez większość czasu trenuje w Jelczu-Laskowicach, grając z lokalnymi siatkarzami i miłośnikami siatkówki. Trzydniowe zgrupowanie przy CSiR było tak naprawdę pierwszą okazją, by wraz z kadrą sprawdzić się na obiektach, które świetnie zna: - Infrastruktura dała radę, a dodatkowo piasek był bardzo niewygodny do biegania i skakania. To  przełożyło się potem na dyspozycję podczas turnieju. W Słowenii piasek był mokry, zbity, zdecydowanie łatwiejszy. Dzięki treningom w trudniejszych warunkach, byliśmy perfekcyjnie przygotowani do rywalizacji w Ljubljanie.

 Podczas Slovenia Open Polacy nie mieli sobie równych. To żadne zaskoczenie, ponieważ od 2007 do 2019 roku byli niepokonani. Potem przegrali raz i ponownie budują zwycięską serię.

- Dwa lata temu, jeszcze przed wybuchem pandemii graliśmy w Chinach i zajęliśmy tam miejsca drugie i trzecie - mówi Artur. - Pokonali nas Amerykanie, co było pewnym zaskoczeniem i rozczarowaniem. Jechaliśmy tam po zwycięstwo, a wróciliśmy z nauką i pokorą. Zrozumieliśmy, że na świecie są drużyny, które mogą z nami wygrać i do żadnego spotkania nie możemy podchodzić lekceważąco. Przez cały czas musimy być w treningu, solidnie wykonywać swoją pracę, ćwiczyć na siłowni, zgrywać się i walczyć o każdą piłkę. Faktycznie, od 2007 do 2019 roku wygrywaliśmy wszystko. Na każde zawody jechaliśmy jak po swoje. To przekonanie o tym, że jesteśmy najlepsi w końcu nas zgubiło. Jeszcze w Tajlandii, gdzie wygrywaliśmy Puchar Świata widać było, że Amerykanie poprawili swój poziom i już prawie do nas doskakują. Wygraliśmy 2:1 po ciężkim meczu, co dawało do myślenia. A potem w Chinach nas pokonali. 

W 2020 międzynarodowego grania nie było z powodu pandemii. W 2021 reprezentacja Polski udowodniła, że jest najlepsza w Europie. W całym turnieju nie straciła nawet seta, a w finale pokonała Włochów. Siatkarze przyznają jednak, że ten ostatni mecz był trudniejszy niż wskazywałby na to wynik. 

Co dalej? W tym roku nie będzie już szans, by zmierzyć się z innymi krajami. Odbędzie się jednak kilka turniejów krajowych. Reprezentanci już teraz się do nich szykują, a Artur Wąsowicz przyznaje, że jego forma fizyczna obecnie jest świetna. Za 7 lat siatkówka plażowa po raz pierwszy pojawi się na Igrzyskach Paraolimpijskich w Los Angeles. Pytany, czy wybiega myślami tak daleko w przyszłość, odpowiada: - Dziś czuję się bardzo dobrze. Gdy patrzę na swoich starszych kolegów, widzę jak grają, to myślę, że utrzymanie dobrego poziomu przez 7 lat będzie możliwe. Na pewno jest o co walczyć. A co przyniesie życie? Zobaczymy!

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
mgid.com, 649292, DIRECT, d4c29acad76ce94f lijit.com, 349013, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b lijit.com, 349013-eb, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b openx.com, 538959099, RESELLER, 6a698e2ec38604c6 appnexus.com, 1019, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 improvedigital.com, 1944, RESELLER rubiconproject.com, 9655, RESELLER, 0bfd66d529a55807 Xapads.com, 145030, RESELLER google.com, pub-3990748024667386, DIRECT, f08c47fec0942fa0 Pubmatic.com, 162882, RESELLER, 5d62403b186f2ace video.unrulymedia.com, 524101463, RESELLER, 29bc7d05d309e1bc lijit.com, 224984, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b Pubmatic.com, 163319, RESELLER, 5d62403b186f2ace adyoulike.com, a15d06368952401cd3310203631cb18b, RESELLER rubiconproject.com, 20736, RESELLER, 0bfd66d529a55807 pubmatic.com, 160925, RESELLER, 5d62403b186f2ace onetag.com, 7a07370227fc000, RESELLER lijit.com, 408376, RESELLER, fafdf38b16bf6b2b spotim.market, sp_AYL2022, RESELLER, 077e5f709d15bdbb smartadserver.com, 4144, RESELLER nativo.com, 5848, RESELLER, 59521ca7cc5e9fee smartadserver.com, 4577, RESELLER, 060d053dcf45cbf3 appnexus.com, 13099, RESELLER pubmatic.com, 161593, RESELLER, 5d62403b186f2ace rubiconproject.com, 11006, RESELLER, 0bfd66d529a55807 onetag.com, 7cd9d7c7c13ff36, DIRECT ssp.e-volution.ai, AJxF6R4a9M6CaTvK, RESELLER rubiconproject.com, 16824, RESELLER, 0bfd66d529a55807 adform.com, 2664, RESELLER, 9f5210a2f0999e32 appnexus.com, 11879, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 appnexus.com, 15825, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 [Kopiuj]
ReklamaOdszkodowania
KOMENTARZE
Autor komentarza: Tańczący z wilkamiTreść komentarza: Chłopak z tyłu dla twojej wiadomości nie żyje a pasażer z przodu walczy o życie !!Data dodania komentarza: 19.04.2024, 23:52Źródło komentarza: Więcej o tym tragicznym wypadku. I apel PolicjiAutor komentarza: ZirytowanyTreść komentarza: Kończ waść, wstydu oszczędź. Wystarczy już tego nieróbstwa. Urząd to nie przechowalnia przedemerytalna.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 23:43Źródło komentarza: Trzy pytania do Bogdana SzczęśniakaAutor komentarza: AlinaTreść komentarza: Boże chroń nasz miasto i gminę przed tą farsąData dodania komentarza: 19.04.2024, 23:30Źródło komentarza: Trzy pytania do Bogdana SzczęśniakaAutor komentarza: PomysłodawcaTreść komentarza: Miłoszyce to niewątpliwie kuźnia politycznych talentów, może w przedszkolu warto założyć grupę o profilu przyszły Burmistrz Jelcza-Laskowic ?Data dodania komentarza: 19.04.2024, 23:27Źródło komentarza: Trzy pytania do Bogdana SzczęśniakaAutor komentarza: WiktorTreść komentarza: Życzę udanych kąpieli w parkowej fontannie za 1500000 zł, to niewątpliwie niezbędna inwestycja w mieście i gminie na którą wszyscy czekali 😂Data dodania komentarza: 19.04.2024, 23:16Źródło komentarza: Trzy pytania do Bogdana SzczęśniakaAutor komentarza: OlaTreść komentarza: Farbowane lisy w postaci Krzysia parkingowego i Misia kameleona mogą być jedynie gwoździem do politycznej trumny ⚰️Data dodania komentarza: 19.04.2024, 23:04Źródło komentarza: Trzy pytania do Bogdana Szczęśniaka
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama