- Po co w ogóle wam ten rower?
- Chcieliśmy w jakiś sposób ożywić plac przed świetlicą, która z zewnątrz nie jest zbyt atrakcyjna. Najpierw pani sołtys z rozmaitymi osobami nasadziła rośliny, zmieniła kawałek trawnika w klomb, no i aż się prosiło, aby coś postawić. W końcu uznaliśmy, że taki rower będzie ciekawy. Początkowo był tylko kwietnikiem, a rośliny w koszu na bagażniku. Któregoś dnie wpadliśmy na pomysł, że może by tak dorobić pasażera.
- A może ludziom taki pomysł się nie podoba, skoro ktoś zniszczył konstrukcję?
- Nie, nie. Podoba się. Wiemy, kto to zniszczył. Po prostu są ludzie, którzy pod wpływem jakichś środków wspomagających nie kontrolują się. Myślę, że teraz sami żałują tego, co zrobili. Generalnie nasz pomysł z rowerem wszystkim się podobał. Przyjeżdżali z innych wsi, robili sobie zdjęcia, zwłaszcza gdy pojawiał się nowy pasażer.
- A tak w ogóle, to czyj był rower?
- Wyciągnęliśmy go ze stodoły moich sąsiadów. Mieli go wyrzucić, ale pani sołtys powiedziała, aby nie wyrzucać, bo postawimy go przed świetlicą. I tak zrobiliśmy. W domu dospawaliśmy uchwyty, sąsiad z pomocnikiem wbetonowali konstrukcję, więc stoi solidnie. Najpierw był Święty Mikołaj, potem Pani Wiosna, Zając Wielkanocny i Baba Jaga. Ludziom się podobało. Nawet sami podpowiadali, kto teraz powinien siedzieć na rowerze. W jakimś momencie myśleliśmy nawet o dwóch Mikołajach, bo akurat mamy stroje, więc może to jeszcze nie koniec naszych pomysłów.
- Czy coś takiego jest wiosce potrzebne?
- Myślę, że tak, bo dodaje wizerunku. Proszę zwrócić uwagę, że nasza wieś nie ma kościoła, nie ma szkoły ani przedszkola. Nie ma tych elementów, które w jakiś sposób integrują ludzi. Jedyne, co ma, to boisko i świetlicę. Ten rower dodatkowo utożsamia ludzi ze wsią. Teraz mówią, "u nas jest to". Coś charakterystycznego, coś zabawnego. - A jak nazywacie to "coś"? - Nasz rower. To jest po prostu nasz rower. Oczywiście wszyscy mieszkańcy Janikowa są za tym, aby nadal stał sobie przed świetlicą.
- No, chyba nie wszyscy, skoro ktoś go zniszczył.
- Ale to nie byli ludzie z Janikowa...
Napisz komentarz
Komentarze