Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 12:01
Reklama BMM
Reklama
News will be here

Idziemy naprzeciw wyzwaniom

Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Oławie świętuje 65. urodziny. O przeszłości, przyszłości i nie tylko, z dyrektor Marią Domaradzką rozmawia Kamil Tysa


Oława Szkolny jubileusz

- W 2006 roku została pani dyrektorem tej szkoły. Proszę opowiedzieć, jak to się stało?

- Przypadek. Wszystko zaczęło się w momencie, gdy ówczesny dyrektor Edward Ziobro zrezygnował z pracy i przeszedł na emeryturę od 1 stycznia 2006. Konkurs na nowego dyrektora nie został rozstrzygnięty, więc pani starosta, Maria Bożena Polakowska, zaproponowała mi, żebym zarządzała szkołą przez 6 miesięcy. Kuratorium nie wyraziło jednak zgody, więc konieczne było ogłoszenie kolejnego konkursu.  Tak więc namówiona przez starostę, która twierdziła, że świetnie sobie poradzę, zgłosiłam się do konkursu. 1 marca rozpoczęłam pracę. Byliśmy w tym czasie w lekkim zastoju, we wrześniu 2005 musieliśmy zlikwidować klasę liceum ogólnokształcącego. Nie było łatwo...

- Przed objęciem tego stanowiska była pani nauczycielem języka rosyjskiego, historii, kierownikiem szkolenia praktycznego, pracowała w bibliotece, a także w świetlicy szkolnej. W której "odsłonie" czuła się pani najlepiej?

- Chyba jako kierownik szkolenia praktycznego. Można powiedzieć, że były to moje początki dyrektorowania. Miałam kontakty z różnymi pracodawcami, to było ciekawe i inne niż bycie wyłącznie nauczycielem.

- A jakim była pani nauczycielem?

- Trudno powiedzieć, gdyż uczyłam bardzo krótko. Pracę zaczęłam w 1983 roku. 5 marca 1984 urodziłam bliźniaki i poszłam na dłuższy urlop wychowawczy. Wróciłam w 1991, a jak wiadomo, był to okres przemian w kraju, nie tylko gospodarczych, ale również politycznych. W związku z tym dyrektor wycofał nauczanie języka rosyjskiego i przez rok byłam zarejestrowana jako bezrobotna. Następnie wróciłam, tym razem jako wychowawca w świetlicy. Moja praca ograniczała się do prowadzenia lekcji wychowawczych w ramach zastępstw i organizowania imprez szkolnych. To nie była typowa praca nauczyciela. Uczyłam też historii, ale tylko  3 godziny tygodniowo. Teraz, po tych wszystkich doświadczeniach, ciężko mi powiedzieć, czy dyrektor powinien uczyć. Obowiązki typowo kierownicze, reprezentowanie szkoły na zewnątrz,  liczne wyjazdy na konferencje, szkolenia, czy też pozyskiwanie funduszy - nie sprzyjają sumiennej pracy w charakterze nauczyciela.

- Jaki ma pani cel, jako dyrektor?

- Staram się dążyć do doskonałości. Przyszłam tu w okresie lekkiej stagnacji, gdy szkoła stała w miejscu. Nie wiedzieliśmy, co możemy zaproponować młodzieży i co zrobić, żeby zacząć liczyć się w środowisku. Mamy 65-lecie, więc szkoda by było zaprzepaścić cały dorobek poprzednich dyrektorów i nauczycieli. W związku z tym moim głównym celem było postawienie na rozwój oraz poprawienie bazy technicznej szkoły. W tej drugiej kwestii od 2006 roku zrealizowaliśmy bardzo dużo przedsięwzięć. Wymieniliśmy stolarkę  okienną, przeprowadziliśmy remont dachu na budynku dydaktycznym, sali gimnastycznej i łączniku oraz w warsztatach szkolnych. Podczas pierwszego etapu termomodernizacji ociepliliśmy i otynkowaliśmy ściany zewnętrzne. Przed budynkiem położyliśmy nowe chodniki. W grudniu 2011 zakończyliśmy modernizację korytarzy, zamontowaliśmy sufity podwieszane. Odnowiliśmy i wyposażyliśmy w nowoczesny sprzęt pracownie przedmiotów ogólnokształcących i  zawodowych. W 2008 wybudowano przy szkole boisko wielofunkcyjne, ze sztuczną nawierzchnią, a rok później - kort tenisowy. Wszystko to, by nauczyciele mogli prowadzić zajęcia na europejskim poziomie. Z drugiej strony zależało nam na pozyskaniu uczniów, stąd propozycje nowych kierunków, zaczynając od klasy dziennikarskiej, a kończąc na technikach: hotelarstwa, gastronomicznym i turystycznym.

- W rozmowie z jednym nauczycielem usłyszałem, że odkąd pani sprawuje władzę, zmieniło się wszystko, od ścian po gabinety. To potwierdzenie pani słów.

- Cieszę się, że nauczyciele też tak to odbierają. Podjęłam się tego wyzwania, mimo że to duże obciążenie psychiczne. Cierpi też na tym moja rodzina, której nie mogę poświęcić tyle czasu, ile bym chciała. Na szczęście mam już dorosłe dzieci, w innym przypadku nie mogłabym sobie na to wszystko pozwolić. Czy zrobiłam dużo? Myślę, że jeszcze wiele przed nami. Mam swoje plany na najbliższą przyszłość. W kolejnym roku szkolnym ruszamy z planowaną od dwóch lat klasą policyjną. Nie możemy się zatrzymać na żadnym etapie. Nauczyciele  uwierzyli, że razem możemy zrobić bardzo wiele. Jak widać, młodzież mamy różną. Nie kształcimy noblistów, ale nasi uczniowie odnoszą sukcesy w różnych dziedzinach, nie tylko na poziomie powiatowym, ale również dolnośląskim i ogólnopolskim.

- Przejdźmy do tej klasy policyjnej, skąd taki pomysł?

- On wziął się z ankiet, które przeprowadzają nasze poradnie. Okazało się, że młodzież jest zainteresowana służbami mundurowymi. Już dwa lata temu postanowiłam wprowadzić nową innowację w  liceum ogólnokształcącym - edukację policyjną. Trwało to długo, gdyż wspólnie z funkcjonariuszami oławskiej Komendy Powiatowej Policji współtworzyliśmy program, który musiał spełniać wymogi Kuratorium Oświaty.

- Jak będą wyglądały zajęcia w tej nowej klasie?

- Podobnie jak w dziennikarskiej. Dwie godziny tygodniowo zajęć z edukacji policyjnej. Lekcje będą prowadzone nie tylko przez funkcjonariuszy policji. W ramach trzyletniego cyklu nauki przewidziane są również zajęcia z samoobrony, strzelania oraz pomocy przedmedycznej. Oprócz tego na rozszerzonym WOS-ie, historii i geografii będą poruszane tematy z prawa karnego, kodeksów i ustaw. Generalnie wszystko to, co może się przydać zainteresowanym mundurówką. Warto zaznaczyć, że nasza innowacja została napisana na podstawie programu "Rekrut", który obowiązuje na egzaminie do służby w policji.

- Jeżeli uczniowie są różni, to nie boi się pani reakcji na powstanie klasy policyjnej? Policja jest różnie postrzegana przez młodzież.

- Nie, zdecydowanie nie! Wręcz przeciwnie, myślę, że to będzie odbierane pozytywnie. Nawet jeśli zrobimy dzień mundurowy, to inni uczniowie będą ich podziwiać, a może i naśladować. Pamiętajmy jednak, że mówiąc o klasie policyjnej, mamy na myśli całą służbę mundurową, czyli wojsko, ochronę i straże - graniczną, miejską i pożarną. Nie zapominajmy, że to liceum ogólnokształcące. Dziennikarze też są różnie postrzegani - idziemy naprzeciw wyzwaniom.

- To będzie osobna klasa policyjna, czy wspólna z dziennikarską?

- Pół na pół. Dziennikarko-policyjna. Stawiamy na jakość. Chcemy mieć 15 dobrych policjantów i 15 dobrych dziennikarzy.

- Jest pani zadowolona z dotychczasowej pracy?

- Bardzo. Nie spodziewałam się, że tyle będę mogła zrobić. Liczyłam na rozwój szkoły, ale to przerosło moje oczekiwania. Szkoła liczy się w środowisku, na czym mi bardzo zależało. Nasi uczniowie wyszli na zewnątrz, organizując różnorodne imprezy środowiskowe. Tak więc jestem bardzo zadowolona i z nauczycieli, i z naszej młodzieży, której należą się wielkie podziękowania.

- Czy Medal Komisji Edukacji Narodowej, który pani dostała, to cenne wyróżnienie?

- Na pewno tak. Jest odzwierciedleniem tego, co w szkole zrobiłam. To również nagroda dla moich wspaniałych, kreatywnych nauczycieli.

- A z czego nie jest pani zadowolona?

- O takich sprawach się nie pamięta. Te sukcesy, które odnieśliśmy w szkole, są tak duże, że nie warto mówić o ewentualnych porażkach.

- W takim razie, co dalej, oprócz nowego profilu LO?

- W tym roku zatrzymujemy się na klasie policyjnej, ale mam pewne pomysły, jeśli chodzi o  technikum mechaniczne. To są jednak olbrzymie koszty, które musielibyśmy ponieść. Od paru lat trwają rozmowy na temat wybudowania warsztatów obok szkoły. Zobaczymy, jak się sprawa rozwinie.

- Co do pieniędzy, to słyszałem, że z wyjątkową łatwością potrafi je pani zdobyć...

- Staram się pozyskiwać dodatkowe środki finansowe, bez których ciężko byłoby funkcjonować. Na mojej drodze spotykam ludzi, którzy rozumiejąc trudną sytuację w oświacie, wspierają nasze działania dla dobra naszych dzieci. Za to bardzo serdecznie dziękuję. A tak na marginesie: taka jest po prostu rola dyrektora współczesnej szkoły!

- Jest pani spełniona zawodowo?

- Zdecydowanie tak.

- Dziękuję za rozmowę i życzę dalszych sukcesów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
mgid.com, 649292, DIRECT, d4c29acad76ce94f lijit.com, 349013, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b lijit.com, 349013-eb, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b openx.com, 538959099, RESELLER, 6a698e2ec38604c6 appnexus.com, 1019, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 improvedigital.com, 1944, RESELLER rubiconproject.com, 9655, RESELLER, 0bfd66d529a55807 Xapads.com, 145030, RESELLER google.com, pub-3990748024667386, DIRECT, f08c47fec0942fa0 Pubmatic.com, 162882, RESELLER, 5d62403b186f2ace video.unrulymedia.com, 524101463, RESELLER, 29bc7d05d309e1bc lijit.com, 224984, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b Pubmatic.com, 163319, RESELLER, 5d62403b186f2ace adyoulike.com, a15d06368952401cd3310203631cb18b, RESELLER rubiconproject.com, 20736, RESELLER, 0bfd66d529a55807 pubmatic.com, 160925, RESELLER, 5d62403b186f2ace onetag.com, 7a07370227fc000, RESELLER lijit.com, 408376, RESELLER, fafdf38b16bf6b2b spotim.market, sp_AYL2022, RESELLER, 077e5f709d15bdbb smartadserver.com, 4144, RESELLER nativo.com, 5848, RESELLER, 59521ca7cc5e9fee smartadserver.com, 4577, RESELLER, 060d053dcf45cbf3 appnexus.com, 13099, RESELLER pubmatic.com, 161593, RESELLER, 5d62403b186f2ace rubiconproject.com, 11006, RESELLER, 0bfd66d529a55807 onetag.com, 7cd9d7c7c13ff36, DIRECT ssp.e-volution.ai, AJxF6R4a9M6CaTvK, RESELLER rubiconproject.com, 16824, RESELLER, 0bfd66d529a55807 adform.com, 2664, RESELLER, 9f5210a2f0999e32 appnexus.com, 11879, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 appnexus.com, 15825, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 [Kopiuj]
ReklamaOdszkodowania
KOMENTARZE
Autor komentarza: AlekW.Treść komentarza: Gratulacje Jacku. A tępymi komentarzami się nie przejmuj, to wszystko cepy z pis-u.Data dodania komentarza: 20.05.2024, 09:32Źródło komentarza: Jacek Pilawa zasłużony dla OberasbachAutor komentarza: głupi JanekTreść komentarza: Ale ty "mądry" jesteś.Data dodania komentarza: 20.05.2024, 09:29Źródło komentarza: Jacek Pilawa zasłużony dla OberasbachAutor komentarza: SpecOdNiczegoTreść komentarza: https://www.tuolawa.pl/artykul/34567,trzy-pytania-do-tomasza-frischmanna Jak zrealizowane zostaną te wszystkie plany to będzie w Oławie luz na drogach.Data dodania komentarza: 20.05.2024, 08:26Źródło komentarza: Radna Magdalena Ziółkowska o budowanym przystankuAutor komentarza: SpecOdNiczegoTreść komentarza: https://www.tuolawa.pl/artykul/34567,trzy-pytania-do-tomasza-frischmanna Jak zrealizowane zostaną te wszystkie plany to będzie w Oławie luz na drogach.Data dodania komentarza: 20.05.2024, 08:24Źródło komentarza: Radna Magdalena Ziółkowska o budowanym przystankuAutor komentarza: JanekTreść komentarza: Pan Jacek zawsze ten sam - Wszystko dla Niemiec!Data dodania komentarza: 20.05.2024, 08:07Źródło komentarza: Jacek Pilawa zasłużony dla OberasbachAutor komentarza: Waldek z cargoTreść komentarza: Pochwal się co w życiu osiągnąłeś? Bo jak marnujesz niedzielny wieczór na obrażanie innych w internecie to chyba niewiele.Data dodania komentarza: 20.05.2024, 07:16Źródło komentarza: Radni z 4 komitetów utworzyli 6 klubów. Po co aż tyle?
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama