Jelcz-Laskowice
Rozpoczął Tomasz Rygielski z Prawa i Sprawiedliwości: - Cieszę się, że po wielu osobistych i wspólnych staraniach jako mieszkańcy Wójcic doczekaliśmy się zapisania w uchwale budżetowej środków na remont drogi, łączącej naszą miejscowość z drogą wojewódzką. Dziękuję wszystkim, którzy wokół tej sprawy chodzili, władzom gminy i powiatu. Czekamy na realizację zadania! Kolejna sprawa to boisko wielofunkcyjne, które miało zostać zrealizowane w 2020 roku (nie zostało, gdyż radni, aby doprowadzić do przejęcia szkoły z rąk fundacji, zdecydowali się przenieść zaplanowane fundusze na cel oświatowy). Inwestycja ta nie trafiła do budżetu na rok 2021, ale chcę przypomnieć słowa burmistrzów, którzy zapewniali na komisji, że to wcale nie oznacza, że w tym roku nie zostanie zrealizowana. Proszę o pamięć i potraktowanie tego tego tematu jako pierwszego zadania, które będzie mogło być zrealizowane ze środków uwolnionych w budżecie, jako pierwszej pozycji z listy rezerwowej.
W sprawie boiska list do władz gminy Jelcz-Laskowice napisał również sołtys Wójcic Krzysztof Nowakowicz. W jego imieniu odczytała go przewodnicząca RM Beata Bejda. Wiceburmistrz Romuald Piórko odpowiedział, że boisko to nie jest jedyna ważna sprawa do załatwienia w tej miejscowości, bo do wyremontowania pozostaje dach świetlicy i dach szkoły. Wyraził jednak nadzieję, że i do sprawy boiska uda się wrócić jak najszybciej.
Ten temat wracał jeszcze kilkukrotnie. Poruszyła go także radna Joanna Kamińska z "Koalicji 2018-2023": - To zadanie zgłaszane jest od wielu lat, podobnie jak dach świetlicy czy szkoły. Nie twierdzę, że w Wójcicach nic się nie robi, ale tak jak wspomniał Tomasz Rygielski, oddaliśmy pieniądze na ratowanie szkoły z przekonaniem, że boisko wielofunkcyjne pojawi się w budżecie na rok 2021. Myślałam, że jakoś przełknę ten projekt budżetu, ale nie mogę się pogodzić z tym, że tego zadania w nim nie ma. W Miłoszycach realizowane są dwie duże inwestycje, dotyczące szkoły i świetlicy, a oprócz tego znajduje się w budżecie kwota na budowę skateparku - taka sama, jaką przeznaczylibyśmy na boisko w Wójcicach. Boisko, o którym rozmawiamy od wielu lat. Z całym szacunkiem dla Miłoszyc, dla radnego i sołtysa Roberta Jadczaka, wydaje mi się, że zachowując zdrowy rozsądek, najpierw powinniśmy wybudować boisko w Wójcicach, a do tematu skateparku w Miłoszycach wrócić, gdy w trakcie roku pojawią się dodatkowe środki.
Na te słowa odpowiedział wywołany Robert Jadczak z "Koalicji 2018-2023": - Dla jednych będzie ważne to, dla innych tamto. Niektórzy ciągle narzekają, że w Miłoszycach coś się robi. Chciałbym przypomnieć, że jako jedyne sołectwo przeznaczamy tak duże środki finansowe z funduszu sołeckiego na inwestycje. Do budowy skateparku dokładamy ponad 30 tysięcy złotych. Nie wyciągamy rąk tylko po to, by gmina nam dała. Włączamy się w ten proces. Każdy ma swoje potrzeby, ale nie zabierajmy innym.
Wiceburmistrz Marek Szponar przyznał, że popiera zarówno budowę skateparku, jak i boiska. Podkreślił jednak, że jego zdaniem boisko w Wójcicach oznacza koszt nie mniejszy niż 500 tysięcy złotych, a skatepark - 300 tysięcy. Joanna Kamińska nie odpuszczała. Zapowiedziała wniosek o przesunięcie środków zaplanowanych na skatepark na odłożoną budowę boiska. Wsparł ją Jacek Załubski z "Lokalnych Patriotów", który stwierdził, że wójcicka inwestycja jest w tym momencie mocniej priorytetowa. Do głosowania nad wnioskiem ostatecznie nie doszło po tym, jak wątpliwości co do jego zasadności i ewentualnej reakcji Regionalnej Izby Obrachunkowej przedstawili wiceburmistrz Romuald Piórko i radca prawny Andrzej Woźniak.
Stachnio: - Projekt jeszcze o niczym nie świadczy
Zgodnie naszymi doniesieniami sprzed kilku tygodni, w budżecie znalazły się pieniądze na projekt rozbudowy Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 w Jelczu-Laskowicach. Podczas dyskusji wspomniał o tym radny Ireneusz Stachnio z PiS: - Temat rozbudowy "Jedynki" ma już dziesięcioletnią historię. Niektórzy pamiętają nasze pierwsze wnioski w tej sprawie, jeszcze gdy szkoła była filią placówki w Miłoszycach, a burmistrzem Kazimierz Putyra. W budżecie zapisano 100 tysięcy na projekt w 2021 roku, natomiast rubryki dotyczące kolejnych lat są puste, wieloletnia prognoza finansowa również. Wygląda to tak, jakby miało się zakończyć na samym projekcie. Przed nami dwie potężne inwestycje oświatowe - rozbudowa szkoły w Miłoszycach, która w zasadzie dopiero pochłonie środki finansowe oraz budowa żłobko-przedszkola. Obawiam się, że mogą one zablokować rozbudowę PSP nr 1. Rodzicom i nauczycielom ciągle się obiecuje, a oni czekają. Proszę o konkretną deklarację, w jakich latach, co zostanie wykonane, ponieważ samo stworzenie projektu jeszcze o niczym nie świadczy... ARTYKUŁ W CAŁOŚCI przeczytasz w e-wydaniu: TUTAJ
Napisz komentarz
Komentarze