Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Ilość zdjęć
66 zdjęć
Tłumy chciały zobaczyć Magdę Gessler!
To była prawdziwa rewolucja! Działo się nie tylko w restauracji
Wczoraj odbyła się finałowa kolacja "Kuchennych Rewolucji" w restauracji "Boczek & Spółka", która od dziś funkcjonuje pod nazwą "Chrup Chrup Kartofel". W przeciwieństwie do tego, co widzimy w telewizji, na wieczorne nagranie nie zapraszano przypadkowych przechodniów. Były to osoby zaproszone przez właściciela lokalu.
Tak, jak informowaliśmy w wydaniu papierowym "GP-WO", na kolacji królował ziemniak. To on opanował wystrój knajpy i będzie głównym bohaterem nowego menu. - To był ciężki tydzień - mówi właściciel Robert Chrupcała. - Jesteśmy szczęśliwi, że się udało i mamy nadzieję, że teraz pójdziemy w nowym, lepszym kierunku. Przed nami wielkie wyzwanie. Musimy stworzyć menu, które trafi w smakowe gusta mieszkańców i nie odstraszy ich cenowo.
Goście stwierdzili jednogłośnie - jedzenie smakowało. "Chrup Chrup Kartofel" planują odwiedzić ponownie i namawiają do tego innych.
Przed restauracją tłum ludzi wyczekiwał spotkania z Magdą Gessler. Znana restauratorka znalazła chwilę na autografy i pamiątkowe zdjęcia. Samochody zwalniały, a ludzie przyklejeni ze smartfonami do szyb, dokumentowali wydarzenie. - Mam fotkę z Magdą Gessler, mogę umierać! - skwitowała jedna z mieszkanek. Rozumiemy radość, ale takich pomysłów nie pochwalamy.
Fot. Kamil Tysa