Kondycja finansowa "Jelcza" jest na tyle dobra, że do tej pory spółka nie zakwalifikowała się do żadnej z tarcz antykryzysowych. To pozytywna informacja, która zdaniem Sławomira Kalety pozwala z nadzieją patrzeć w przyszłość. Nowego prezesa pytamy o plany.
- Musimy poważnie doinwestować budynki - odpowiada. - Do wymiany jest oświetlenie, przed nami remont dachu i instalacji odgromowej. To są trzy tematy, które najbardziej nas ponaglają. Na razie rozmawiamy o remontach, ale planujemy też rozbudowę. Na bieżąco inwestujemy też oczywiście w nowy sprzęt.
Po co rozbudowywać spółkę? W planach jest powrót do produkcji pojazdów cywilnych: - Potrzebujemy dobrego biznesplanu i dyskusji z radą nadzorcza. Musimy uzyskać akceptację Polskiej Grupy Zbrojeniowej i będziemy mogli ruszyć dalej. Mamy ambitne pomysły i chcielibyśmy produkować także pojazdy cywilne. Natomiast należy pamiętać, że nie jest to sprawa na za rok czy dwa - to plan długofalowy. Myślimy o nim jednak już teraz, by konsekwentnie go realizować. To będzie się wiązało z dużymi nakładami.
Cały tekst przeczytasz w najnowszym wydaniu "GP-WO", dostępnym także - TUTAJ
Napisz komentarz
Komentarze