Czytając różne obietnice wyborcze zauważam, że często przewija się w nich temat estetyzacji Oławy. Ponieważ jestem oławianinem dopiero od niespełna dwóch lat, to być może moje spojrzenie na wizerunek miasta jest nieco ostrzejsze, więc chciałbym nowemu garniturowi wybranych przez nas rządzących „podrzucić” kilka MINUSÓW , oczywiście do ich zamiany na PLUSY . Oto dwa pierwsze:
(-1) Okazała murowana stodoła przy ul. Wiejskiej. Każdy kierowca, który choć przez chwilę czeka na włączenie się do ruchu na skrzyżowaniu ul. Wiejskiej z ul. Iwaszkiewicza, musi widzieć prawym okiem tę zaniedbaną, szpetną ruinę w krzaczorach, zaś okiem lewym – nowoczesną Galerię Oławską. Co czuje? Z pewnością swoisty „absmak architektoniczny”. Koniecznie trzeba coś z tym zrobić…
(-2) Ulica Paderewskiego. Co prawda niedawno drogowcy połatali tu dziury w jezdni , to nadal jej początek od ul. Iwaszkiewicza pozostał z betonowymi płytami. A przecież to jedna z najbardziej newralgicznych dla komunikacji ulica Oławy. Nie tylko ja, ale i wszyscy inni kierowcy wiedzą, że nie jest to wymarzona nawierzchnia dla nas i naszych pojazdów. Ile jeszcze lat potrwa ta uliczna „prowizorka”?
Cdn.
Oławianin (nazwisko do wiadomości redakcji)
OD REDAKCJI:
Tu przypominamy, skąd się te wielkie płyty w Oławie wzięły:
Napisz komentarz
Komentarze