- Na polnej drodze stał srebrny samochód z rejestracją DW..., a dwóch panów ładowało pełne torby kukurydzy do auta - pisze mieszkanka, która zatytułowała maila "7 przykazanie "Nie kradnij". Przesłała również zdjęcia
18.08.2020 10:13
(aktualizacja 27.09.2023 23:03)
(LISTY, POLEMIKI, OPINIE) - Będąc w niedzielę wieczorem (godz. 19:00) na spacerze w okolicach strzelnicy w Jelczu-Laskowicach, zauważyłam że chyba ktoś przyjechał delikatnie mówiąc "poczęstować się" - czyimś plonem w postaci kukurydzy. Na polnej drodze stał srebrny samochód z rejestracją DW..., a dwóch panów ładowało pełne torby kukurydzy do auta. Po chwili odjechali w kierunku głównej drogi. Nie mogłam zareagować, bo trudno powiedzieć, jakby to się skończyło. Obok strzelnicy są oczywiście kamery, więc nie jest trudno ustalić sprawców. Pozostawili po sobie połamane pędy. Nasuwa mi się myśl, że w tym okresie pewnie jest wielu amatorów złotego przysmaku, ale gdyby każdy z nas tak postępował, to już nie byłaby niska szkodliwość czynu.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Asia
01.09.2020 16:17
Nie rozumiem dlaczego wszyscy usprawiedliwiają złodzieja? Niech każda z tych osób która nie widzi nic złego w postępowaniu tych ludzi kupi przez 30 dni od tego rolnika 2 kolby za przysłowiowe 10 groszy za sztukę. Już widzę tą kolejkę chętnych osób.
cześ
01.09.2020 12:24
A może to ich pole było?
Wojak
26.08.2020 10:59
Bonina nigdy nie bralankulurydzy z pola zenada jak ludzie juz w tym internecie sie sprzedają
Mirek
21.08.2020 17:13
Widzę, że niektórzy mają problem ze swoją złodziejska mentalnością.
M
19.08.2020 07:37
Nie moje, nie ruszam! Jak ktoś uważa inaczej jest po prostu zwykłym złodziejem.
farmer
19.08.2020 06:38
widzę że większość tu to zwolennicy PGR -ów gdzie zawsze można było coś zakosić
Smakosz rolnik
19.08.2020 05:20
W Oławie dzieje się podobnie. Do wszystkich którzy mówią że to parę kolb, pytam jak by się zachowali gdybym wszedł na ich posesję i zerwał sobie kilka jabłek z drzewa, lub pomidorków z krzaka, czy wykopał trochę marchewki z ogródka. Pewnie nic by nie powiedział wstając rano a ja w jego ogródku zrywam pomidory?. Pole rolnika jest jego posesja i nie wolno tak sobie zerwać bo tego jest dużo.
Halina z pksu
18.08.2020 17:45
Po pierwsze Zawsze sieją więcej bo wiedzą że ludzie sobie biorą , a po drugie za długi masz pani jęzor
asd
19.08.2020 10:02
Komentarz usunięty
Jelczanin Anonim
18.08.2020 16:17
Jaka to szkoda chłop ma 5 hektarów kukurydzy a dwóch łebków sobie wzięło parę kolb - no normalnie niech Bóg pokara. Pani co wzięła zapoczątkowała ten artykuł to po pierwsze powinna wiedzieć że się nie donosi na bliskiego swego skoro jest taka już religijna i trzyma się przykazań, po drugie chciałbym zobaczyć dowody że to były pełne worki a nie np. parę kolb co po grosze na straganach chodzą i po trzecie bądźmy szczerzy kto kiedyś sobie czegoś z pola nie wziął albo z drzewa przy ulicy. Wstyd robić o czymś takim artykuł. Każdy może przyjść na pole i wziąść sobie coś co nie jego. Żałosny artykuł, nawet nie wiadomo czy to wszystko prawda.
Mirek
21.08.2020 17:11
Komentarz usunięty
Rolnik
18.08.2020 16:08
Żeby kogoś oskarżać trzeba mieć dowody a nie domysły... a pomówienie też jest karalne...
Adventurer
18.08.2020 16:04
Komentarz usunięty
Darek
18.08.2020 15:38
Komentarz usunięty
Gość...
18.08.2020 13:18
Łatwo rzucić oskarżenie a może nie było tak jak ta pani pisze,,, zastanówcie się co publikujecie...
black power
18.08.2020 13:16
11 przykazanie brzmi nie donoś !!!!!
wer
18.08.2020 16:46
Jak cię będą okradali to chociaż bym wiedział kto to nie "doniosę" policji, dobrze?
olavka
18.08.2020 13:04
idioci, na Targpiascie kolby są po kilka groszy za szukę, sądząc po ilości to kradli na handel, tylko to kukurydza pastewna niezjadliwa, niesmaczna hahahaha
Janusze handlu
swoją drogą zamiast do gazety powinna pani wysłać na skrzynkę policji
Marek
18.08.2020 20:05
W sklepie 4 zł za dwie kolby. Zdzierstwo. Jak koszą kukurydzę to sporo kolb i tak trafia na glebę bo kombajn nie wszystko zbiera wiec w czym problem parę kolb i od razu donos?
Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas.
Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.
Napisz komentarz
Komentarze