- Dlaczego musieliśmy czekać aż 20 lat? - mówili. Ojciec Małgosi opowiadał, że w tym czasie jeden ze skazanych nieprawomocnym wyrokiem Norbert Basiura miał czas spłodzić dzieci, założyć rodzinę, wybudować dom: - A my przez dwadzieścia lat ginęliśmy i giniemy dalej! Ale widocznie Małgosia czuwa i czuwała nad nami. Ja miałem dawno umrzeć, ale jakoś żyję. Dla tej chwili też. Dzięki temu sądowi, że jednak tak rozeznał te dowody, które są ważne prawdziwe, bo DNA jest dowodem świętym i tego nikt nie jest w stanie ruszyć. I powiedzcie Ziobrze, niech raz na zawsze odp...oli się od mojego dziecka, niech nie robi już konferencji, niech nie pieprzy o jakiejś benedyktyńskiej pracy. Bo ten policjant z Miłoszyc tylko wziął tę reklamówkę, gdzie były majtki Małgosi, jej sukienka, rajstopy i zawiózł to do laboratorium, gdzie to wszystko wyszło. Ludzie, dlaczego oni nam to robili przez tyle lat? Dlaczego? A teraz sąd wyraźnie powiedział, że pewno dowody są ekstremalnie mocne. I to są te nasze dowody.
Nie zabrakło emocjonalnych słów na temat filmu o Tomasza Komendzie, który właśnie wszedł na ekrany.
- Ten film to jest hańba dla systemu - mówił ojciec Małgosi. - Bo nie zablokował tego filmu.
Napisz komentarz
Komentarze