Profesor Bogusław Bednarek to legenda wrocławskiej polonistyki. Rok temu był gościem konferencji naukowej w LO nr 1 w Oławie. Wtedy brawurowo wprowadził uczestników w arkana retoryki, co publiczność nagrodziła owacją.
Dziś o jego śmierci poinformował na stronie internetowej Uniwersytet Wrocławski. "Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy informację, że dziś rano odszedł od nas prof. Bogusław Bednarek. Pan Profesor był legendą naszej polonistyki, wieloletnim pracownikiem Instytutu Filologii Polskiej, mistrzem słowa, wspaniałym mówcą, wielbicielem literatury. Na wykłady Pana Profesora w sali im. Nehringa, a później Tadeusza Mikulskiego w budynku Instytutu przy pl. Nankiera 15, zawsze przychodziły tłumy studentów, i nierzadko słychać było brawa. Studenci Pana Profesora niezwykle cenili.
Pan Profesor znany był nie tylko w naszej społeczności, ale także w całej Polsce ze znakomitego programu telewizyjnego „Labirynty Kultury” emitowanego w latach 90., którego był współtwórcą i głównym aktorem. Oryginalny wizerunek jegomościa w kapeluszu, w prochowcu, z cygaretką – ciepło kojarzy się wrocławskim bywalcom kawiarni literackich. Bogusław Bednarek był autorem książki „Epos europejski” oraz rozlicznych, kuriozalnych tekstów m.in. Literackie obrazy tortur, O profanacji ludzkich zwłok i grobów, Przyczynek do sympozjologii, O szkodliwości „Kaczki – dziwaczki”, Węże, kolubryny, bazyliszki, kartany, Dziwne biblioteki, księgi i książki. Wiele lat Pan Profesor pisał felietony do naszego „Przeglądu Uniwersyteckiego”.
- Nigdy nie zapomnimy wykładów Pana Profesora, na które zaszczyt mieliśmy uczęszczać w pierwszym semestrze naszych studiów. Wykładów, które obfitowały w elokwencję oraz dynamikę Profesora. Oraz Jego słynny zegarek na łańcuszku. I te przetarte łokcie w marynarce. Kiedy widział spotykał któregoś z bardziej znanych mu studentów, wołał „dzień dobry” albo „cześć” z drugiego końca korytarza. Kiedy wchodziło się do gabinetu Pana Profesora, wśród kłębów nieskończonego dymu papierosowego, wyłaniał się Profesor – pochylony nad tekstem, skupiony na pracy. Często przed zajęciami opowiadał nam ciekawe historie o Uniwersytecie – tak wspomina Profesora jego studentka, Monika Wyrwich.
- Profesor Bogusław Bednarek to bezdyskusyjnie Mistrz Słowa. Podziwiałam Go za pasję, talent oratorski, nieprzeciętne poczucie humoru. Odszedł człowiek wybitny, legenda wrocławskiej polonistyki. Po latach, gdy spotykaliśmy się przy różnych okazjach, każdą rozmowę kończył pocałunkiem w dłoń. To był zaszczyt móc być Pańską studentką – mówi absolwentka filologii polskiej na UWr Ewelina Kordiak-Gołębska.
Panie Profesorze, będzie nam Pana bardzo brakowało.
Rodzinie Pana Profesora składamy kondolencje"
Napisz komentarz
Komentarze