W sprawie trawy napisał do nas Lesław Mazur:
- Oława 3 czerwca przeżyła jedną z największych imprez w swojej powojennej historii, czyli Rajd Koguta. Muzeum Motoryzacji Wena zorganizowało imprezę charytatywną pod hasłem pomagamy dzieciom potrzebującym. Z tego, co przekazują organizatorzy, na ten moment zebrano ponad pół miliona złotych. Na zebranie tej kwoty pracowało wiele osób - nie bez przyczyny mamy rondo w Oławie, które nazywa się Rondem Wolontariatu. Na cóż, impreza przednia, ale - jak mówi przysłowie - łyżka dziegciu potrafi zepsuć beczkę miodu. O rajdzie wiedzieli prawie wszyscy, z wyjątkiem właściciela terenu, na którym stoi pawilon handlowy znanej firmy - trawa na trawniku ponad pół metra, to jest wstyd. Nie wiem, co pomyśleli sobie o gospodarzu niewykoszonego terenu uczestnicy Rajdu, w liczbie ponad 1200 pojazdów z całej Polski, którzy mieli wątpliwą przyjemność przejeżdżać wokół tego pawilonu. Myślę, że rekompensatą byłaby wpłata w wysokości kosztów koszenia, którego nie było, na rzecz potrzebujących dzieci. Zaznaczam, że jest to opinia wielu osób, z którymi rozmawiałem w czasie startu rajdu.
Lesław Mazur
*
A o Wy na to wszystko?
Napisz komentarz
Komentarze