- W tej petycji apelujemy do władz miasta o utworzenie programu dofinansowania leczenia bezpłodności metodą in vitro - mówił podczas konferencji prasowej Albert Zieliński, radny i członek stowarzyszenia, który podkreślił, że nie przez przypadek wybrali Dzień Kobiet, bo bardzo liczą na wsparcie pań w tym temacie. - Chcieliśmy przygotować uchwałę, ale by Rada Miejska mogła procedować musi najpierw powstać program dofinansowania. Zwracamy się wiec do burmistrza i RM, by taki program zapoczątkować.
Zieliński dodał, że w Oławie problem bezpłodności może dotyczyć nawet 1200 par. Do takiego programu ostatecznie kwalifikuje się około 2 % z nich, co w przypadku Oławy oznacza około 22 pary. Średni koszt przeprowadzenia pełnego programu dla jednej pary to między 8, a 12 tys zł.
Zdaniem radnego miasto poniosłoby w sumie koszt między 180-220 tys. zł rocznie. Zieliński przypomniał, że takie programy istnieją już w wielu miastach w Polsce, a od niedawna także w Jelczu-Laskowicach. Przygotowanie wymaga jednak czasu i konsultacji dlatego ważne jest, by jak najszybciej uruchomić procedurę i prace. Stąd apel do burmistrza i władz miasta w tej sprawie.
Członkowie stowarzyszenia uważają, że jeżeli petycją zostanie przyjęta na najbliższej sesji RM to jest duża szansa na wdrożenie programu jeszcze pod koniec 2021 roku.
Napisz komentarz
Komentarze