- Warto wyjść z domu w poszukiwaniu drugiej połówki, bo w ciekawych miejscach można spotkać interesującą osobę - takie jest przesłanie tej rozmowy, miejscami żartobliwej i niby o niczym, a w rzeczywistości o tym, co między ludźmi najważniejsze. Ale nie byłoby jej, gdyby pewnego dnia Piotr nie odezwał się do mnie z pytaniem, czy jestem ciekaw relacji oławianina z Wyspy Wielkanocnej, gdzie właśnie przebywa (jeszcze wtedy nie wiedziałem, że razem z Izą). Pewnie, że byłem ciekaw, ale na razie wyspa musi poczekać, najpewniej do... Wielkanocy, by dać miejsce innej wyspie. Wyspie, która byłaby bezludna, gdyby ktoś nie odezwał się pierwszy, gdyby nie zrobił kroku w kierunku drugiej osoby, gdyby nie dał sobie i jej szansy. Ona z Białegostoku, on z Oławy, a spotkali się w... Peru. Niezły początek, co? Spotykają się i już nie odpuszczają. Nie są małolatami i wiedzą, że takie spotkanie to coś wyjątkowego. Zbyt wyjątkowego, aby sobie odpuścić, choć w Polsce dzieli ich 600 kilometrów. Rozmawiało mi się z nimi bardzo sympatycznie i ciekawie. Mam nadzieje, że przeczytanie zapisu tej rozmowy będzie dla Was równie ciekawe.
Zapraszam więc na s.20-21 do najnowszego wydania "Powiatowej". Dostępne już teraz e-wydanie: TUTAJ - koszt 2.90 zł Jerzy Kamiński
Napisz komentarz
Komentarze