Jelcz-Laskowice
- Skąd pomysł na taką nazwę? Wieża Babel, kojarzy się z niespełnionymi ideami i zamętem, a chyba nie taki jest cel fundacji?
- Nie. Wieża Babel oznacza też miejsce spotkań ludzi mówiących różnymi językami. W budowie biblijnej wieży ta różnorodność przeszkodziła. Zadaniem naszej fundacji jest pomóc artystom z różnych stron świata, mówiących różnymi językami. Tworzyć wspólne wydarzenie artystyczne, jakim jest festiwal teatralny "Melodrama". Jednoczyć Europę poprzez wymianę doświadczeń, konfrontację różnych środowisk, przyjaźnie, ciekawe spotkania, aby móc w zgodzie budować teatralną wieżę.
- Kto należy do fundacji?
- Krzysztof Kucharski, krytyk teatralny i pomysłodawca nazwy "Theatralia" sp. z o.o. z siedzibą w Jelczu-Laskowicach i... ja...
- Na czym będzie polegać wasza działalność?
- Fundacja ma możliwość pozyskiwania pieniędzy z różnych programów i projektów unijnych. Chcemy wykorzystać te możliwości do organizowania festiwalu szkół teatralnych, ale nie tylko. Będziemy wspierać wszystkie przedsięwzięcia, przygotowujące młodych ludzi do roli człowieka teatru. Angażować się w inne projekty teatralne. Współorganizować wykłady, warsztaty, zajęcia poświęcone konkretnym przedsięwzięciom, również wystawy, pokazy, prezentacje, spotkania i dyskusje oraz konkursy, które będą odbywały się przez cały rok i promowały festiwal.
- Czy to oznacza, że organizatorzy jelczańskiego festiwalu zrezygnują ze wsparcia finansowego gminy?
- Nie. Nasza współpraca z burmistrzem i Miejsko-Gminnym Centrum Kultury układa się bardzo dobrze. Bardzo im za to dziękujemy i cieszymy się z tego. Mamy nadzieję, że to się nie zmieni. Nie chodzi tylko o pieniądze, lecz całokształt. Ciągle jednak pojawiają się głosy krytyki i zarzuty, że gmina wydaje na festiwal za dużo, a cała impreza jest zbyt droga. Dla porównania - Festiwal Dialog ma budżet 4,5 mln zł, Wratislavia Cantans - 7 mln zł, "Melodrama" - 150 tys. zł, z czego połowa to dotacja gminy Jelcz-Laskowice, a drugie tyle wydaje "Theatralia" sp. z o.o., z siedzibą w Jelczu-Laskowicach. Czy to duży budżet? Nie sądzę. Ale trzeba będzie więcej, bo festiwal się rozwija. Stąd pomysł na powołanie fundacji. Chcielibyśmy, aby festiwal był finansowany głównie ze środków unijnych i z mniejszą pomocą gminy, ale każdy grosz się liczy. Mamy nadzieję, że gmina nadal będzie wspierać to przedsięwzięcie, a krytyka polityczna tego nie zmieni.
- Może Jelcz-Laskowice to zły wybór na taką działalność?
- Od pięciu lat siedzibą "Theatralii", obok Livorno, jest miasto Jelcz-Laskowice. Czujemy się tu jak w domu. Promujemy teatr i tę gminę, bo zależy nam na tym. Marzeniem Pietro Cenamo - inicjatora "Melodramy" - jest to, aby nazwa tego niegdyś przemysłowego miasta była kojarzona także ze sztuką, z teatrem. Aby, zapraszając na festiwal, przestano zadawać pytania: - Dlaczego w Jelczu-Laskowicach?, a przyjęto do wiadomości istnienie takiego festiwalu w tym miejscu. To jest możliwe, poprzez doskonalenie i promowanie "Melodramy" przez cały rok. I już to robimy.
- W tym właśnie celu wydzierżawiliście zespół pałacowo-parkowy na osiedlu Jelcz?
- Tak, ale tylko część tego obiektu. Chcemy tam prowadzić działalność kulturalną, w tym warsztaty dla mieszkańców. Miejsce wymaga jednak generalnego remontu, ale podjęliśmy się tego z myślą o rozwoju Jelcza-Laskowic.
Wspomnienie o "Melodramie"
29 października w klubie "Sinergia" na placu Solnym we Wrocławiu odbyło się spotkanie pod hasłem Wspomnienie o "Melodramie". Oprócz pokazu filmu z festiwalu i wystawy, był recital studentów łódzkiej szkoły filmowej.
Reklama
Wieża Babel
To nazwa fundacji teatralnej, która ma pomóc w organizowaniu i promocji festiwalu "Melodrama". O tym, jak zamierzają to robić, z prezesem fundacji Gianobruno Torrano rozmawia Wioletta Kamińska
- 09.11.2011 11:55 (aktualizacja 27.09.2023 16:52)
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze