Oława W polityce
Koalicjanci z Bezpartyjnego Bloku Samorządowego i Platformy Obywatelskiej długo przymierzali się do odwołania przewodniczącego z Prawa i Sprawiedliwości. Nie było porozumienia, kto podpisze wniosek w tej sprawie. Kiedy wreszcie się dogadali, próba usunięcia przewodniczącego na sesji 31 maja zakończyła się fiaskiem.
Wniosek o odwołanie Regieca złożył w imieniu klubów BBS i PO Andrzej Mikoda (PO).
- Jest mi przykro, ale wniosek nie spełnia wymogów prawa i nie zostanie poddany głosowaniu - odpowiedział przewodniczący. - Należało go zgłosić co najmniej 7 dni przed planowaną sesją.
Powoływał się na komentarz do ustawy o samorządzie gminnym. Nie przekonały go argumenty radcy prawnego, że statut miasta nie określa dokładnego terminu składania wniosków. Regiec stwierdził, że skieruje wniosek pod obrady na następnej sesji lub nawet wcześniej: - Jeżeli państwo nie mogą już wytrzymać, zwołam sesję nadzwyczajną. Oświadczam, że nie wprowadzę tego do porządku obrad i biorę za to pełną odpowiedzialność.
Mikoda zarzucił Regiecowi, że łamie statut i nie ma prawa nie przyjmować tego wniosku. Punkt o odwołaniu przewodniczącego nie został jednak wprowadzony do porządku obrad.
- Jeżeli chce się zrobić przewrót, należy się najpierw do niego przygotować - komentował w kuluarach Regiec. - Czasem wystarczy wyszukiwarka Google. Nie trzymam się kurczowo stołka, dlatego zwołam sesję nadzwyczajną.
Przewodniczący Regiec zwołał sesję nadzwyczajną na 6 czerwca. Kandydatem koalicji na nowego przewodniczącego jest Andrzej Mikoda (PO).
Monika Gałuszka-Sucharska
Napisz komentarz
Komentarze