Jelcz-Laskowice Ustawa śmieciowa
Nowa ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach ma obowiązywać od 1 lipca 2013. Według nowych przepisów, śmieci będą własnością gminy, która ma je odbierać od mieszkańców. Poprzez przetarg wyłoni firmę, która będzie się tym zajmować. Do tej pory to właściciel nieruchomości decydował o tym, kto ma wywozić śmieci. Zmieni się też sposób rozliczania za tę usługę. Mieszkańcy będą płacili gminie, a nie firmie wywozowej.
Do końca roku samorządy muszą podjąć kilka uchwał, wprowadzających w życie nowe przepisy. W naszym powiecie najszybciej zajęto się tym tematem w Jelczu-Laskowicach.
Podjęli już dwie uchwały
Na październikowej sesji radni zdecydowali o tym, że nie będzie podziału gminy na sektory. Uznali, że do odbioru śmieci komunalnych na obszarze miasta i gminy wystarczy jeden przedsiębiorca, wyłoniony w przetargu. Nie ma więc potrzeby dzielenia terenu na sektory. Ta decyzja zapadła jednogłośnie.
Druga uchwała dotyczyła sposobu naliczania opłat za gospodarowanie odpadami. Ustawodawca dawał samorządom do wyboru trzy możliwości: od liczy osób zamieszkujących daną nieruchomość, od ilości zużytej wody lub od powierzchni lokalu mieszkalnego. Burmistrz zaproponował pierwszy wariant. Uznał, że to będzie najbardziej obiektywny sposób. Propozycja wywołała dyskusję - radni zażądali uzasadnienia. Wiceburmistrz Piotr Stajszczyk tłumaczył, że to wynika z analizy, jaką przeprowadziła dla gminy zewnętrzna firma "Atmoterm" z Opola. Prace nad tym trwały ponad pół roku.
Zdaniem radnego Bogdana Szczęśniaka bardziej miarodajny byłby wskaźnik zużytej wody, gdyż lepiej odzwierciedla rzeczywistość, ale i ten pomysł nie wszystkim się spodobał. Dyskusję zakończyła informacja, że istnieje możliwość weryfikacji sposobu naliczania stawek, po ich przyjęciu. Za rozwiązaniem zaproponowanym przez burmistrza głosowało 15 radnych, jeden był przeciw, a czterech wstrzymało się od głosu.
Taniej za segregowane
W związku z tym, że ustawa wzbudza wiele kontrowersji i pytań. radni poprosili burmistrza o przeprowadzenie dyskusji, przybliżającej temat. Chcieli zapoznać się z nim przed grudniową sesją, na której będą musieli podjąć stosowne uchwały. Spotkanie odbyło się 5 grudnia, w Urzędzie Miasta i Gminy. Przedstawiono tam propozycję regulaminu, określającego szczegółowe zasady utrzymania czystości i porządku. Ten dokument uzyskał pozytywną opinię Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Oławie. Jest dostosowaną do nowej ustawy wersją dotychczasowego regulaminu. Oprócz kilku zmian, dotyczących ogólnych zasad utrzymania czystości, wprowadzono zapisy wymuszone nową ustawą.
Od 1 lipca przyszłego roku właściciele nieruchomości muszą mieć własne pojemniki na śmieci, albo tylko jeden, jeżeli nie chcą segregować odpadów. Powinni się jednak liczyć z tym, że wtedy opłaty za odbiór śmieci będą większe. Mniej zapłacą ci, którzy zdecydują się na segregację. Muszą jednak kupić stosowne do tego pojemniki albo worki. Co najmniej cztery: na papier i tekstylia, plastiki, szkło oraz na odpady ulegające biodegradacji. Pojemnik nie może być mniejszy niż 60 l na jednego mieszkańca danej nieruchomości. O tym, czy będą to pojemniki, czy też worki, zdecyduje gmina.
Obecnie w miejscowościach, obsługiwanych przez Zakład Gospodarki Komunalnej w Jelczu-Laskowicach, mieszkańcy mają możliwość prowadzenia przydomowej segregacji odpadów, które wkłada się do kolorowych worków, dostarczanych bezpłatnie przez spółkę gminną.
Jest szansa, że znikną dzikie wysypiska
Śmieci wielkogabarytowe - meble sprzęt AGD, rtv oraz gruz, odpady budowlane itd. - trzeba będzie wywozić do punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. Będą tam przyjmowane bezpłatnie od właścicieli nieruchomości. Gdzie dokładnie powstanie - jeszcze nie zdecydowano. Gmina ma jednak obowiązek utworzenia takiego miejsca, gdzie mieszkańcy będą musieli dostarczyć odpady. - Gmina jest właścicielem śmieci, nie oznacza to jednak, że sprzątnie wszystko, co mieszkańcy wystawią przed posesję - mówi wiceburmistrz Piotr Stajszczyk. - Precyzyjne zasady pozbywania się śmieci będą określone w regulaminie.
Wiceburmistrz obiecał, że jak dotąd gmina będzie organizowała dwa razy w roku zbiórkę odpadów wielkogabarytowych w poszczególnych miejscowościach.
Jedną z ważniejszych uchwał, które radni będą musieli podjąć 28 grudnia, na sesji RM, jest wysokość opłat za wywóz odpadów. Propozycji w tej sprawie jeszcze nie ma i żadne konkretne stawki na spotkaniu nie padły. Piotr Stajszczyk podał kilka przykładów, które zaproponowano w innych samorządach. Kwoty te wahały się od 15 do 36 zł miesięcznie od mieszkańca, za śmieci niesegregowane. Nieco niższe stawki proponuje się za odpady segregowane - od 9,90 do 18 zł miesięcznie. Według Krajowej Izby Gospodarczej, opłaty za wywóz śmieci nie powinny być niższe niż 15 zł.
Zdaniem wiceburmistrza cena za wywóz odpadów będzie zależała głównie od kosztów transportu oraz przerobu selektywnego, czyli sumy, jakiej zażąda za odbiór odpadów Zakład Gospodarowania Odpadami w Gaci, z którym gmina ma podpisaną umowę na tę usługę.
Opłata będzie naliczana na podstawie deklaracji, wypełnianej i składanej przez właściciela lub zarządcę nieruchomości. Wzór dokumentu przygotowuje gmina, a zatwierdzą radni.
Co do jednego nie ma wątpliwości - nowe prawo bije ludzi po kieszeni.
- Ustawa nakłada większe obciążenia finansowe na mieszkańców, dlatego że jest to kolejny nałożony na nich podatek - przyznaje Stajszczyk. - Gmina będzie jego wykonawcą. Plusem wprowadzenia tej ustawy może być to, że znikną dzikie wysypiska. Mieszkańcy przestaną też palić śmieci w piecach, bo to szkodliwe dla środowiska, a tym samym dla nas samych.
Proponowany regulamin zbierania i neutralizacji odpadów komunalnych od kilku tygodni znajduje się na stronie internetowej Urzędu Miasta i Gminy (www.jelcz-laskowice.pl), w zakładce "nasze miasto, gospodarowanie odpadami". Każdy może się z nim zapoznać. O jego ostatecznej wersji zadecydują radni.
Tekst i fot.: Wioletta Kamińska







Napisz komentarz
Komentarze