- Bardzo dobrze przygotowane są szkoły nr 4, 8, 1 i 5. Miejsc dla nikogo nie zabraknie, bo wszystko dokładnie obliczyliśmy. Kadra nauczycielska jest znakomita. Na przykład w szkole numer 1 mamy piękną salę, zrobioną z myślą o zerówce. Jest w czym wybierać. Wystarczy pójść i się przekonać...
- Dorośli, którzy pracują, mają jeszcze inne obawy. Do tej pory mogli zostawiać sześciolatki w przedszkolu do godziny 16.00. Jeśli oddadzą je do szkolnej zerówki, wtedy plan zajęć malucha kończy się po pięciu godzinach. Podobno świetlice są przepełnione...
- Pomyśleliśmy o wszystkim. Zdecydowaliśmy o wydłużeniu czasu pracy szkół od godziny 6.00 do 17.00. Świetlice też są dobrze przygotowane, w szkole nr 8 otworzyliśmy nową świetlicę, powiększając dwukrotnie powierzchnię starej. Tam jest 200 metrów kwadratowych. Warunki mamy bardzo dobre. Dziecko sześcioletnie, które trafia do zerówki w szkole, dużo zyskuje. W przedszkolu trzeba płacić, a w szkole nie. Tutaj opieka i nauka są nieodpłatne. Poza tym dzieci korzystają z pełnego wyżywienia. Jest śniadanie, obiad i podwieczorek, rodzic płaci tylko tzw. wsad do kotła. W kieszeni zostaje około 250 złotych.
- Miejsc w przedszkolach jest więcej, ale podobno i tak zaczyna brakować. Czy są jakieś plany, żeby otworzyć dodatkową placówkę?
- Coraz więcej ludzi zdobywa pracę, więc zwiększył się nacisk na miejsca w przedszkolach. Mamy już plan i wiemy, co zrobić, ale to się nie stanie z dnia na dzień... Chcemy reaktywować przedszkole przy ulicy Żołnierzy AK. Na razie jednak rozpoczynamy remont ratusza, więc jeszcze chwilę trzeba odczekać, ale prawdopodobnie w tym roku zaczniemy opracowywać dokumentację.
Agnieszka Herba
Napisz komentarz
Komentarze