Oława. Dialog grozi zrozumieniem. O akcji szeroko pisaliśmy przed rokiem, w wywiadzie z Aleksandrą Hołyńską, jedną z wrocławskich organizatorek. Tym razem idea trafi też do Oławy
"Żywa Biblioteka" to projekt zapoczątkowany przez duńską grupę "Stop przemocy" w 2000 roku. Działa na rzecz praw człowieka poprzez prostą metodę dialogu z osobą, reprezentującą mniejszość, która na co dzień spotyka się ze stereotypami, dyskryminacją, uprzedzeniami i wykluczeniem społecznym. - W praktyce polega to na tym, że w dany dzień można przyjść do określonego miejsca, którym najczęściej jest biblioteka, i wypożyczyć sobie na indywidualną rozmowę "Żywą Książkę", czyli taką osobę, z którą związane są stereotypy - mówiła na naszych łamach Hołyńska. - "Tytuły" zmieniają się zależnie od kontekstu społecznego i od tego, z czym ludzie mają problem w danym miejscu i chwili. Inne "książki" będą w Tunezji, a inne w Polsce. Ważne jest jednak, by "Żywa Biblioteka" nie odbywała się z udziałem tylko jednej grupy społecznej. Nie mogą być to tylko homoseksualiści albo tylko muzułmanie. Metoda mówi jasno - musimy wziąć cały pakiet. Wypożyczyć możemy sobie między innymi ateistę, osobę poruszającą się na wózku, osobę ciemnoskórą, geja, lesbijkę, osobę chorą na schizofrenie, feministkę, Syryjczyka, osobę, która wyszła z bulimii czy anoreksji - wybór jest spory.
Organizatorem oławskiej edycji "Żywej Biblioteki" jest pracownik "Koronki" Michał Zwierzański. Akcję zaplanowano wstępnie na 8 lub 9 czerwca. W tym momencie trwa poszukiwanie "książek". Więcej informacji wkrótce.
(kt)
Napisz komentarz
Komentarze