Oława to niewielkie miasto usytuowane w bardzo dogodnej lokalizacji: miedzy Wrocławiem a Opolem. Przebiega przez nie droga krajowe nr 94, blisko też jest do autostrady a4. W latach 60. i 70. ubiegłego wieku wielkim uśmiechem dla miasta była bliskość Jelcza-Laskowic i znajdujących się tam świetnie prosperujących fabryk. Rozwijające się miasto Jelcz-Laskowice nie dysponowało wówczas dużym zapleczem mieszkaniowy. Dlatego to Oława stała się tzw "sypialnią Jelcza" - gdzieś w piśmiennictwie natknęłam się na takie określenie.
Jak grzyby po deszczu rosły bloki osiedla Chrobrego i Sobieskiego. Takie wzorowe ówcześnie nowoczesne budownictwo mieszkaniowe społeczne - niezwykle atrakcyjne dla epokowych ludzi w sile wieku.
Wszystko w zasięgu ręki - mieszkanie, sklep Kwadracik, szkoły SP6 i SP2, PKS, hala sportowa. Takie to atrakcje dla robotniczych rodzin lat 70. Przyjemnie opisywał ten fakt Łukasz Orbitowski w książce "Kult" - powieści zakorzenionej w Oławie.
Jednak nic nie stoi w miejscu, lata lecą. Mieszkańcy wyższych kondygnacji bloków bez wind - tracą siły witalne. Każdy wiek ma swoje prawa. Na początku tak lekko było wejść na 4 piętro, jednak gdy ma się 70-90 lat, piętra w bloku stają się udręką. Sprawy dnia codziennego stają się górą nie do przejścia.
Pomocną dłoń wyciągnęła minister Polityki Senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz. Na początku bieżącego roku powstała Inicjatywa uregulowania najmu senioralnego. Cytując lnfor.pl "Najem senioralny to forma pomocy dla seniorów polegająca na tym, że seniorzy, ogólnie osoby starsze, mogłyby wynająć od gminy mieszkanie na parterze lub w budynku z windą w zamian za wynajęcie swojej nieruchomości gminie do zasobu komunalnego. Miałoby to dotyczyć właścicieli mieszkań od co najmniej 3. piętra, w budynkach bez wind."
Pomysł ten na pierwszy rzut oka budzi pozytywne odczucia - hurra, łatwiej będzie żyć na parterze! Jednak po chwili namysłu dochodzi się do smutnych wniosków. A moje mieszkanie, na które całe życie pracowałem? Co się z nim stanie?
To myślenie jest efektem przywiązania się do rzeczy materialnych, co tkwi głęboko w mentalności seniorów. Oni nie brali kredytów na zakup mieszkania, oni ciężko pracowali na to, aby mieć.
I teraz nasuwa mi się drugi cytat: "Mieć czy być? Czy Erich Fromm wiedział jak żyć?"
Od Myslovitz.
Lepiej mieć to własne mieszkanie i zostać więźniem czwartego piętra, czy lepiej być wolnym człowiekiem i zostać najemcą senioralnym?
Dziś na to pytanie odpowiadają dzisiejsi seniorzy.
Dziś budują się nowe bloki społeczne osiedla Sobieskiego. Piękne wysoko i nisko kondygnacyjne. Przeważnie kredytowe. Zamieszkałe przez ludzi wolnych, ale nie od kredytu.
Dziś to te osiedla stają się sypialnią Wrocławia.
Joanna Hładij Jarzębowicz
Napisz komentarz
Komentarze