Zupełnie nowym świadkiem ma być Janina P., niegdyś mieszkanka Miłoszyc, obecnie Oławy. - Złożyłem wniosek o przesłuchanie Janiny P., która wie, kto to zrobił - mówił oskarżony Ireneusz M. podczas dzisiejszej rozprawy. Ponieważ nie potrafił podać szczegółów dotyczących tego, co wie świadek i gdzie mieszka, sąd zobowiązał go do uzupełnienia wniosku.
My wiemy, kim ma być nowy świadek obrony. To starsza pani, która w tej sprawie przychodziła też do naszej redakcji, ale zastrzegła sobie anonimowość. Co mówiła? Opowiadała o J. z Jelcza-Laskowic (ale pochodzącego z pobliskiej wsi), który podobno był na tej samej dyskotece, co Małgosia, przyjechał białym bmw na niemieckich papierach, a powiesił się w garażu dwa dni po sylwestrze. Janina P. słyszała, jak babcia J., która po mszy została dłużej na modlitwę, mówiła w kościele: - Kto mego wnuka powiesił!?
*
Dziś w sądzie nie stawiła się Iwona H., wezwana jako świadek - to ówczesna koleżanka Małgosi, z którą dziewczyna poszła na owego sylwestra do Miłoszyc. Ta sama, która po zabawie, nie pytając o nic, zabrała kurtkę Małgosi i spokojnie wróciła do domu sama.
Ponieważ Iwona H. od 8 lat mieszka w Norwegii, a była już przesłuchiwana 14 razy, sąd postanowił jej nie wzywać, tylko odczytać wcześniejsze zeznania, po czym uznał je za ujawnione bez odczytywania, aby już więcej nie tracić czasu. Obrońca Ireneusza M. nie zgodził się z tą decyzją sądu i wniósł o to, aby tego świadka jednak przesłuchać.
Napisz komentarz
Komentarze