Policjant z oławskiej komendy 24 sierpnia po godzinie 19.00 był na oławskiej stacji benzynowej. Kiedy płacił za paliwo przeszedł obok niego mężczyzna, od którego wyczuł alkohol. Zobaczył, że po wyjściu ze stacji wsiadł do samochodu i odjechał. Policjant natychmiast ruszył za nim. Zadzwonił też do dyżurnego policji i poinformował, że kierowca może być pod wpływem alkoholu. Pijany nie wiedział, że jedzie za nim policjant, ponieważ starszy posterunkowy poruszał się prywatnym samochodem. - W trakcie jazdy za tym kierowcą przekonał się, że jego przypuszczenia o tym, że ten człowiek może być nietrzeźwy są trafione - mówi podinsp. Alicja Jędo z KPP w Oławie. - Mężczyzna nagle zatrzymywał się, po tym gwałtownie przyspieszał, włączał też bez potrzeby kierunkowskazy. Kiedy zatrzymał się przy placu Piłsudskiego w Oławie policjant wybiegł z auta, okazał legitymację służbową i zabrał kierowcy kluczyki. W tym czasie na miejsce przyjechał patrol, po badaniu okazało się, że kierowca miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. To kolejny raz kiedy popełnił przestępstwo w ruchu drogowym... Okazało się, że 34-letni mieszkaniec gminy Jelcz-Laskowice ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów
Reklama
Miał ponad 2 promile. Młody policjant był po służbie, ale ruszył za pijanym kierowcą
Gdyby nie reakcja starszego posterunkowego wydziału prewencji, ten kierowca mógł doprowadzić do tragedii na drodze
- 25.08.2020 09:49 (aktualizacja 27.09.2023 23:09)
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze