
- Oławski herb w aktualnej formie, obowiązuje niezbyt długo, dopiero od 1990 roku - pisze na stronie wszystkodlaolawy.pl. - Wszyscy się do niego nieco przyzwyczaili, niestety, herb, najważniejszy symbol naszego miasta, ma wady i jest po prostu, nieprawidłowy. Oława jest miastem, które pomimo stuleci burzliwej historii, wciąż miało niezmiennie ten sam piękny koguci symbol. Po 1945 roku, nie wprowadzono nowego herbu, tradycyjnie pozostał waloński, zwrócony w prawo, kogut. Dlaczego w roku odzyskania demokracji i początku samorządu gminnego, zmieniono herb, a właściwie tylko kierunek ustawienia koguta? Powodów zapewne było wiele, być może to była zwykła pomyłka? Kierunek symboli w herbie ustalamy patrząc na tarczę herbową „od wewnątrz”, tak więc obowiązujący oławski kogut, jest skierowany (dziobem) w lewo, a powinien być w prawo. Tak więc dzisiaj, mamy symbol, który jest zwrócony tyłem do całej heraldycznej tradycji, jest odwrócony w stosunku do godła Polski, województwa i setek innych „herbowych” samorządów. To przecież ważne, że nasz kogut jest sprzeczny z zasadami heraldyki, nie ma opinii komisji heraldycznej przy MSWiA, no i jest odwrócony „tyłem” do kilkuset lat dziejów naszego miasta. To należy zmienić i poprawić. Na szczęście nie musimy poprawiać zbyt wiele, moim zdaniem konieczne będzie odwrócenie koguta w prawo i skorygowanie dolnej części tarczy herbowej , tarczę powinniśmy mieć półokrągłą tzw. „hiszpańską” (późnogotycką). Zapewne będą się pojawiać dziwne argumenty władz: mamy inne problemy, koszty, albo a po co? Nie warto tego słuchać, ten 30 letni kogut nie musi być zmieniany natychmiast, tam gdzie już jest, po prostu pozostanie, ma swoją historię (krótką, na szczęście). To nie jest trudne, po podjęciu uchwały (zmieniającej) zaczniemy stosować herb prawidłowy, taki jaki był w Oławie od XIII wieku do roku 1990. Powróci tradycja i będzie nareszcie prawidłowo, zgodnie z obowiązującym zasadami heraldyki oraz zgodnie z prawem. Po prostu trzeba to zrobić: dla przeszłości i dla przyszłości, im szybciej, tym lepiej. Przy okazji, my oławianie, uzyskalibyśmy zgodność herbu miasta z wyglądem herbu umieszczonego nad wejściem do ratusza, czego Państwu, i sobie, życzę.
Powinna być kura
Faktycznie, to teraz najważniejszy problem w naszym mieście.
Dokładnie Kogut 🐓 musi być prawicowy a nie lewicowy !!! Już was wszystkich pogięło 😂😂😂
Dobrze że jest w lewo, to jest jak właściciel psa robiącego kupę na chodniku, też odwraca wzrok i udaje że nie widzi aby nie sprzątać po psie. To typowe w naszym mieście. Tak powinno zostać , wzrok odwrócony w lewo od wszystkiego złego co się dzieje.
Już wcześniej radni miasta wielokrotnie zgłaszali że kogut patrzy w złą stronę, tylko na zgłaszaniu się skończyło.
Kogut oławski jak pamiętam był przy wjeździe do Oławy przed mostem na Odrze, bardzo duży, patrzył w lewo i jedną nogą stał na wężu.
Pod nim tablica z nazwą miasta: Witamy w Oławie.
Miałam zdjęcie czarno białe tego koguta, ale przy przeprowadzce ponad 55 lat temu z jednej ulicy na drugą ulicę ale duża część zdjęć zaginęła.
Przez wiele lat rodzice wozili nas na rowerach z Oławy do lasu i z lasu do Oławy.
Dlatego szczególnie utkwił w pamięci mi ten herb koguta z wężem.
Długo herb był w tym miejscu, potem go zdjęli i z herbu usunięto węża.
Jak głosi legenda podawana przez pokolenia, którą w dzieciństwie opowiadano mi, kogut obudził mieszkańców gdy jeszcze było ciemno swoim pianiem ostrzegając przed najazdem wroga-szwedów.
Widocznie kogut ujrzał pełzające światło i głośno piał budząc wszystkich.
Dzięki temu mieszkańcy chwycili za broń i obronili się.
Na pamiątkę tego wydarzenia mieszkańcy w herbie miasta umieścili Koguta odwróconego w lewą stronę, który swoimi nogami przydeptuje węża -wąż symbol wroga.
Szkoda, że wiele pamiątek z ubiegłych lat usuwano-to historia miasta.
Większość mieszkańców ich nie pamięta, lub nie chcą ich pamiętać,
inni przekręcają fakty historyczne jakby ich nie było bojąc się prawdy złej dostosowują do własnych potrzeb.
Starsi umierają, zacierają się ślady między przeszłością a teraźniejszością, historia ulega zmianie. A szkoda.
Zrozumiałem czemu jest ten kogut w Oławie na wczorajszym spacerze po mieście. Poczułem się jak za dzieciaka jeździłem do dziadka na wschód. Miałem pełne deżawu z dzieciństwa gdy na chodniku przeskakiwałem slalomem psie kupki. Tak samo jak na wsi u dziadka gdzie całe podwórze było zabrudzone odchodami zwierząt, jdentycznie jest w Oławie. Dalej przechodząc od Kauflanda w stronę Sobieskiego zaleciał smród z komina koksu i palonych plastików z komita. Przypomniała mi się segregacja dziadka na odpady palne i nie palne. I nad wszystkim na płocie koło studni stał zawsze czerwony kogut. Oława jest taka sama , wszędzie odchody, smród z kominów i kogut. Dziś w pełni zrozumiałem tę symbolikę.
Szkoda, że już nie ma hejnału z wieży ratusza. Może to nic wielkiego ale z takich szczegółów powstaje klimat miasta.
Nie ma hejnału bo panu Kamińskiemu się nie podobał.
Na tej butelce kogut ma focha to i sie tyłem do miasta odwrócił
I chyba wlasnie dlatego PO przegrywa kolejne wybory...
W Mielnie po remoncie pomnika też szachownicę odwrócili i obecnie obowiązującą dali.
widocznie tak można z herbami , itd.
https://www.google.com/search?…
coś w tym jest
https://zapodaj.net/61b634f1a5…
Gość ma faktycznie problem, nie ma co w domu robić, jaj jeszcze kogutowi brakuje.