Oława
Na spacerach nad Odrą można spotkać Renatę Lipok z Niemiec. Postanowiła zwiedzić Oławę i okolice, żeby poczuć atmosferę tego miejsca. Szczególnie urzekły ją wielkie wieżowce i woda, tuż obok niej. Robi zdjęcia i szkicuje, żeby zapamiętać jak najwięcej szczegółów i przelać je później na płótno.
Skończyła studia w Essen na wydziale architektury, dlatego interesuje się także budowlami. Jest zachwycona oławskim Rynkiem i ratuszem oraz zabytkowymi kamieniczkami. Interesuje ją połączenie starych elementów Oławy z nowszymi budowlami.
Najbardziej lubi malować farbą olejną i akrylową. Już zdążyła wykonać kilka prac. Na jednej jest wieżowiec nad Odrą w ujęciu abstrakcyjnym. Renacie Lipko bardzo podoba się atmosfera pleneru. Zaciekawiło ją miasto, uważa, że jest otwarte na kulturę oraz przyjazne mieszkańcom.
Dłuto, drewno i pomysł
Tomasza Jędrzejewskiego spotkaliśmy na terenach zielonych Ośrodka Kultury, tam rzeźbi
w drewnie. Lubi tworzyć, bo wtedy coś się dzieje. Nie boi się dużych figur. Oprócz tradycyjnych narzędzi pracy, takich jak młotek czy dłuto, używa także piły. Skończył Akademię Sztuk Pięknych w Poznaniu. Najbardziej lubi rzeźbić w lipie. Efekty powstają z pomysłu albo spontanicznie, każdy ruch nadaje rzeźbie formę. To jego pierwszy plener po studiach, bardzo mu się podoba. Uważa, że świetnie zorganizowany.
W swoich pracach wykorzystuje motywy związane z człowiekiem. Przy zwiedzaniu Oławy wpadło mu już do głowy kilka pomysłów, ale nie chce ich zdradzać, dopóki ich nie wykona.
Międzynarodowa integracja
Artyści poznają miasto. Pod opieką Jana Forczaka weszli
na ratuszową wieżę i obejrzeli zegar.Zegarmistrz, zajmujący się tym zabytkiem, opowiedział jego historię i pokazał cechy. Marta Możejko z Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej oprowadziła plenerowiczów po Oławie, opowiadając im historię najważniejszych obiektów w mieście.
Tekst i fot.: Malwina Gadawa
[email protected]
Napisz komentarz
Komentarze