Dlaczego kuchnia wietnamska podbija serca podróżników?
Wietnam to kraj, w którym każdy posiłek staje się małą wyprawą w nieznane. Tu jedzenie jest czymś więcej niż tylko chwilą zaspokojenia głodu – to sposób na spotkanie z kulturą, rytuał dnia i pretekst do nawiązania nowych znajomości. Świeżość składników, wyrazistość smaków, prostota i różnorodność potraw zachwycają zarówno tych, którzy kochają kulinarne eksperymenty, jak i ostrożnych smakoszy.
Od świtu do późnego wieczora ulice Hanoi, Sajgonu czy Hoi An tętnią życiem – zapachy grillowanego mięsa, świeżych ziół i gotowanego ryżu prowadzą do najciekawszych miejsc, których nie znajdziesz w przewodniku. To właśnie tutaj najlepiej poznać Wietnam: przy stole, z pałeczkami w dłoni, dzieląc się jedzeniem i opowieściami z ludźmi, którzy codzienność zamieniają w święto smaków.
Kulinarne hity – co trzeba spróbować?
Podróż przez Wietnam to niekończąca się lista smaków, których trudno doświadczyć gdziekolwiek indziej. Każdy region ma swoje kulinarne perełki, ale są dania, które trzeba spróbować bez względu na trasę. Niektóre z nich mogą cię zaskoczyć, inne rozkochać od pierwszego kęsa.

Pho – klasyczna zupa, od której zaczyna się każdy dzień w Wietnamie. Jej aromat unosi się nad ulicami już o świcie, a każda miska to nieco inna wariacja: wołowina, kurczak, świeże zioła, limonka. Najlepiej smakuje, gdy siedzisz wśród lokalnych mieszkańców, obserwując miasto budzące się do życia.
Banh mi – chrupiąca bagietka nadziewana mięsem, warzywami, kolendrą i pikantnym sosem. Pozostałość po francuskiej kolonii, dziś stały element wietnamskiego streetfoodu. Każda kanapka to inna historia i inne dodatki – warto próbować różnych wersji na trasie.
Bun cha – makaron ryżowy z grillowaną wieprzowiną, świeżymi ziołami i sosem nuoc cham. To danie najlepiej zamówić w Hanoi, gdzie stołował się nawet prezydent Obama. Bun cha jest kwintesencją prostoty i smaku, którym Wietnam podbija serca podróżników.
Goi cuon – świeże spring rollsy, pełne ziół, krewetek, wieprzowiny lub tofu, zawinięte w cienki papier ryżowy. Najlepsze na upalne dni – lekkie, orzeźwiające, z orzechowym dipem. Idealne na szybki lunch lub przekąskę na targu.
Cao lau i Mi Quang – makarony charakterystyczne dla środkowego Wietnamu, szczególnie w okolicach Hoi An i Da Nang. Każdy region pilnuje swoich sekretów: inne zioła, mięsa, dodatki. Zamówienie tych dań to szansa, by poczuć klimat prowincji, gdzie kuchnia wciąż jest prawdziwie domowa.
Owoce morza i sajgonki – przybrzeżne miasta serwują niezliczone dania z ryb, krewetek i kalmarów. Do tego smażone sajgonki – złociste, chrupiące, nadziewane mięsem lub warzywami. Wietnamskie biesiady często przeciągają się do późnej nocy, gdy cała grupa dzieli się kolejnymi porcjami prosto z patelni.
Kawa po wietnamsku – mocna, aromatyczna, podawana z mlekiem skondensowanym lub na lodzie. Idealna o poranku, na tarasie hotelu lub w ulicznej kawiarni. Pierwszy łyk zaskakuje intensywnością, kolejny już tylko uzależnia.
Każdy dzień objazdowej wycieczki zaskakuje nowym smakiem: śniadaniem w Hanoi, obiadem na łodzi w zatoce Ha Long, kolacją w Hoi An pod lampionami. Kuchnia staje się tu wspólną przygodą, w której każdy może znaleźć coś dla siebie – i zaskoczyć się, jak łatwo polubić nawet te smaki, które na początku wydawały się zbyt egzotyczne.

Jak przełamać się do streetfoodu i lokalnych smaków?
Dla wielu podróżników pierwsze spotkanie z wietnamskim jedzeniem ulicznym to nie lada wyzwanie. Z jednej strony zachęcają aromaty, gwar i kolorowe stragany, z drugiej – obawa, czy wszystko będzie bezpieczne i „dla Europejczyka”. Wietnam szybko jednak uczy, że kuchnia uliczna to nie tylko przygoda, ale także sposób na prawdziwe poznanie kraju.
Pierwsza rada? Zaufaj przewodnikowi lub pilotowi – to on najlepiej wie, gdzie jeść bez obaw, na co uważać i które stoiska mają najlepszą opinię wśród mieszkańców. W grupie łatwiej jest spróbować czegoś nowego: można podzielić się porcjami, wymienić wrażeniami, a nawet… razem się pośmiać z nieudanych prób jedzenia pałeczkami.
Nie bój się eksperymentować, ale zachowaj rozsądek: wybieraj miejsca, gdzie stołują się lokalni, zwracaj uwagę na świeżość produktów i czystość. Najlepszy streetfood znajdziesz tam, gdzie wokół stolików siedzą rodziny z dziećmi – to zawsze dobry znak. Często podczas wycieczek objazdowych organizowane są też warsztaty kulinarne, podczas których każdy – nawet największy sceptyk – może przekonać się, jak łatwo przygotować własne sajgonki czy pho i zrozumieć, skąd bierze się wyjątkowość tej kuchni.
Dla dzieci, seniorów czy osób na diecie przewidziane są alternatywy: łagodne zupy, dania gotowane, świeże owoce i dobrze znane makarony. Wspólne posiłki stają się tu nie tylko okazją do spróbowania czegoś nowego, ale i momentem budowania relacji – zarówno w grupie, jak i z lokalnymi gospodarzami.
Smaki, które łączą pokolenia
Wspólne jedzenie w Wietnamie to coś więcej niż tylko posiłek – to chwile, które zbliżają dzieci, rodziców i dziadków. Każdy odkrywa coś innego: dzieci próbują egzotycznych owoców i uczą się jeść pałeczkami, dorośli zachwycają się zupą pho i świeżymi ziołami, a seniorzy wracają do prostych smaków domowej kuchni.
Dzięki wycieczkom Prestige Tours możesz nie tylko spróbować klasycznych dań, ale też wziąć udział w warsztatach kulinarnych i wspólnie z grupą odwiedzić lokalne targi. To tu najłatwiej przełamać opory, podzielić się odkryciami i poczuć prawdziwego ducha wietnamskiej gościnności.
Wietnam smakuje najlepiej, gdy dzielisz go z innymi. Jeśli chcesz przeżyć kulinarną przygodę, która zostaje na długo w pamięci, sprawdź programy wycieczek objazdowych do Wietnamu i wybierz trasę dla siebie i swoich bliskich.
(tekst sponsorowany)







Napisz komentarz
Komentarze