Choroba Parkinsona dotyka coraz większej liczby osób, zwłaszcza w starzejących się społeczeństwach. Mimo że nie istnieje jeszcze metoda całkowitego wyleczenia, innowacyjne formy terapii pozwalają znacząco poprawić jakość życia pacjentów. Jedną z nich jest terapia rezonansem stochastycznym – nowatorska technologia, która zdobywa coraz większe uznanie wśród specjalistów neurologii i rehabilitacji.
Czym jest stochastyczny rezonans?
Zjawisko stochastyki to proces biologiczny, który pozwala organizmowi lepiej odbierać sygnały nerwowe dzięki niewielkim, losowym wibracjom. W kontekście terapii choroby Parkinsona wykorzystywany jest w urządzeniach emitujących mikrowibracje mechaniczne, które – jak wskazują badania – poprawiają koordynację ruchową, równowagę oraz szybkość reakcji.
Działanie tej technologii opiera się na założeniu, że sygnał sensoryczny (np. sygnał nerwowy związany z ruchem) może zostać wzmocniony poprzez dodanie do niego tła w postaci kontrolowanego „szumu”. To właśnie ten szum – odpowiednio modulowany i dozowany – jest w stanie aktywizować układ nerwowy na poziomie, który w chorobie Parkinsona ulega osłabieniu.
Dla kogo przeznaczona jest terapia?
Terapia rezonansem stochastycznym dedykowana jest osobom z zaburzeniami neurodegeneracyjnymi, w tym pacjentom z chorobą Parkinsona, stwardnieniem rozsianym oraz po udarach mózgu. Ze względu na nieinwazyjność i bezpieczeństwo stosowania, może być wdrażana także u seniorów z obniżoną sprawnością fizyczną, zaburzeniami równowagi oraz ryzykiem upadków.
Regularne sesje na platformie rezonans stochastyczny skutkują poprawą stabilności postawy, zmniejszeniem drżeń oraz wydłużeniem czasu koncentracji. Warto podkreślić, że efekty są możliwe do osiągnięcia nawet u osób w zaawansowanym stadium choroby.
Jak wygląda terapia w praktyce?
Zabiegi polegają na staniu na specjalnej platformie, która generuje drobne, niemal niewyczuwalne drgania. Urządzenie dostosowuje parametry wibracji do indywidualnych potrzeb użytkownika, dzięki czemu możliwe jest precyzyjne oddziaływanie na układ przedsionkowy i proprioceptywny. Cała sesja trwa zazwyczaj od kilku do kilkunastu minut i może być powtarzana kilka razy w tygodniu.
Największą zaletą terapii jest jej krótki czas trwania oraz brak konieczności aktywnego zaangażowania pacjenta. Dzięki temu może być stosowana jako uzupełnienie tradycyjnych form fizjoterapii, nie przeciążając organizmu.
Efekty potwierdzone naukowo
Zastosowanie technologii stochastycznego rezonansu zostało dobrze udokumentowane w literaturze naukowej. Badania prowadzone na grupach pacjentów z Parkinsonem wykazały poprawę parametrów chodu, lepszą reakcję równowagi na bodźce zewnętrzne oraz większą pewność w poruszaniu się. Co więcej, wiele z tych zmian utrzymywało się przez dłuższy czas po zakończeniu terapii.
Eksperci wskazują również na potencjalne korzyści w obszarze neuroplastyczności – czyli zdolności mózgu do tworzenia nowych połączeń nerwowych. W przypadku schorzeń neurodegeneracyjnych, takich jak Parkinson, każda forma wspierająca ten proces jest nie do przecenienia.
Gdzie skorzystać z terapii?
Na polskim rynku dostępne są już rozwiązania umożliwiające wdrożenie terapii stochastycznego rezonansu w gabinetach fizjoterapeutycznych i klinikach neurologicznych. Jednym z liderów w tej dziedzinie jest firma Zeptor, oferująca certyfikowane urządzenia do terapii neurorehabilitacyjnej. Platformy SRT Zeptor wykorzystywane są m.in. w ośrodkach specjalizujących się w leczeniu choroby Parkinsona, ale również w centrach medycyny sportowej i klinikach ortopedycznych.
Szczegółowe informacje o działaniu terapii oraz dostępnych urządzeniach można znaleźć na stroniehttps://zeptor.com.pl/.
(tekst sponsorowany)







Napisz komentarz
Komentarze