Dziś rano opisaliśmy sytuację niewidomego sportowca Łukasza Szczepuły z Jaczkowic, któremu listonosz nie chciał dać listu poleconego, bo - jak twierdził - jest on... niewidomy. I chciał zostawić mu zamiast listu awizo. Ostatecznie po awanturze list zostawił sąsiadce pana Łukasza. Poczta przeprasza