Jelcz-Laskowice Apel do burmistrza
Pismo w tej sprawie wystosowali na początku lutego do burmistrza Kazimierza Putyry: radni klubu Platformy Obywatelskiej, którym przewodzi Bogdan Szczęśniak, trzech radnych niezrzeszonych: Bogusława Kutkowska, Ireneusz Stachnio i Michał Szelwach, a także przewodniczący Koła PO w J-L Marek Szponar.
Chcą by burmistrz podjął działania i przygotował na lutową sesję Rady Miejskiej projekt uchwały, zmieniający obowiązujące stawki opłat za selektywny odbiór śmieci. Twierdzą, że złożone przez mieszkańców deklaracje śmieciowe obejmują około 20 tys. osób. Na podstawie dotychczas wniesionych opłat szacują, że wpływy do budżetu za pierwsze półrocze są na poziomie 1,5 mln zł. Zwolnienia z opłat udzielone mieszkańcom to - ich zdaniem - około 300 tys. zł. Opierając się m. in. na tych danych ich zdaniem obowiązująca opłata śmieciowa (12 zł za odpady segregowane) jest znacznie zawyżona w stosunku do faktycznych kosztów ponoszonych przez gminę. Trzeba ją obniżyć. Nie powinna przekraczać 9 zł miesięcznie od osoby z zachowaniem wszystkich dotychczasowych ulg.
- Uważamy, że wpływy z tytułu tzw. opłaty śmieciowej znacząco przewyższają wydatki gminy na utrzymanie systemu gospodarowania odpadami komunalnymi - stwierdzają w piśmie. - Według naszych wyliczeń niewiarygodnym jest, żeby utrzymanie Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych tzw. PSZOK-a oraz obsługa administracyjna systemu gospodarowania odpadami kosztowała obecnie około 85 tys. zł miesięcznie. To znacznie zawyżona kwota. Według nas, gmina powinna mieć nadwyżkę z tytułu opłat uzyskanych w pierwszym półroczu.
W dalszej części pisma podają, że gmina ponosi miesięcznie około 28.800 tys. zł starty z tytuł nieszczelnego systemu opłat miesięcznych. Złożone deklaracje obejmują bowiem mniej mieszkańców niż jest ich w rzeczywistości. Trzeba więc jak najszybciej uszczelnić gminny system opłat. W konsekwencji umożliwi to jeszcze większą niż proponowana prze nich korektę opłat za śmieci segregowane.
Przypominają, że gmina nie może zarabiać na gospodarowaniu odpadami. System powinien być tak skonstruowany, żeby sam się finansował i był przy tym jak najmniej uciążliwy, przez co zachęcałby mieszkańców do segregowania odpadów. Proponują 9 zł miesięcznie od osoby. Podpierają się przy tym danymi Ministerstwa Ochrony Środowiska, z których wynika, że średnia stawka za odpady segregowane ustalona przez gminy w Polsce, wynosi 9,05 zł od osoby. Natomiast w samorządach miejsko-wiejskich, czyli takich jak Jelcz-Laskowice, to - 8,91 zł od osoby.
Jako dobry przykład podają autorzy pisma miasto Brzeg, które od 1 stycznia 2014 obniżyło cenę za śmieci segregowane do 9,18 zł od osoby. Wcześniej wynosiła 10,20 zł - od lipca do września, następnie 16,32 od października do grudnia. Brzeg - podobnie jak J-L wywozi odpady do Zakładu Gospodarowania Odpadami w Gaci.
O tym jak propozycje opozycji potraktowały na lutowej sesji Rady Miejskiej władze miasta i gminy, czytelnicy dowiedzą się z kolejnego wydania "Powiatowej".
Wniosek w tej sprawie złożył pod koniec styczniowej sesji RM radny klubu PO Krzysztof Woźniak, ale nie uzyskał poparcia większości radnych. Prawdopodobnie dlatego grupa wcześniej podanych osób napisała do burmistrza list, w którym apeluje o jak najszybsze podjęcie działań i obniżkę opłat za śmieci.
(WK)







Napisz komentarz
Komentarze