Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 04:41
Reklama Hipol

Powoli wychodzą na prostą

Podziel się
Oceń

Czarni Jelcz-Laskowice, występujący we wrocławskiej klasie okręgowej, od początku stycznia przygotowują się do rundy rewanżowej pod okiem nowego szkoleniowca, Andrzeja Buskiego. W zespole doszło do kilku zmian kadrowych
Do rundy wiosennej jelczanie przystąpią z czwartego miejsca, z ośmiopunktową stratą do lidera, KP Brzeg Dolny. Zapowiedzi przed sezonem były takie, że Czarni do ostatniej kolejki będą walczyć o awans do IV ligi. Po zimowych ubytkach kadrowych może być o to ciężko.
Z drużyną rozstał się środkowy obrońca Grzegorz Graf. Był jesienią podporą defensywy i strzelił kilka goli, m.in. w wygranym 2:1 spotkaniu z Polonią w Środzie Śląskiej. Teraz przeniósł się do KS Smolna, grającego w klasie "A". Jego partnerem w środku obrony był najczęściej Daniel Pawlak, który po półrocznym wypożyczeniu z trzecioligowego MKS SCA Oława, wrócił do tego klubu i tam powalczy o miejsce w wyjściowej jedenastce. Z Czarnymi pożegnał się również Bartosz Mierzwa, grający najczęściej na prawej obronie. Wrócił do KP Brzeg Dolny i będzie się starał o miejsce w zespole trenera Jerzego Szalińskiego.
Wciąż niewyjaśniona jest przyszłość najlepszego strzelca Czarnych w rundzie jesiennej, Pawła Łodygi. Wydawało się, że jego odejście z Jelcza-Laskowic jest przesądzone. Początkowo przymierzał się do czwartoligowej Strzelinianki, ale nie zaaklimatyzował się w tym klubie. Aktualnie trenuje w MKS Oława, zagrał w kilku sparingach. m.in. z Ruchem Zdzieszowice, AKS Strzegom i MKS Kluczbork.
Już żegnał się z Czarnymi Mateusz Kasprzycki, najlepszy zawodnik jelczańskiego klubu w ostatnich sezonach. Był bliski przejścia do LKS Stary Śleszów, a później do KS Łozina, ale ostatecznie wrócił do Jelcza-Laskowic. - W rundzie wiosennej na pewno będę zawodnikiem Czarnych - twierdzi Kasprzycki. - Nosiłem się z zamiarem odejścia, bo miałem atrakcyjne oferty ze Starego Śleszowa i Łoziny, ale nie chciałem
opuszczać tonącego statku. Spędziłem w tym klubie kilka lat i bardzo dobrze wspominam ten okres. Jeszcze przynajmniej na pół roku zostaję w Jelczu-Laskowicach. Nie myślę o przyszłym sezonie, bo nie chcę aż tak daleko wybiegać w przyszłość. Wiele rzeczy może się do tego czasu zmienić, dlatego jest to w tej chwili melodia przyszłości.
Z półrocznego wypożyczenia do Burzy Bystrzyca wrócił Krzysztof Bury. Z tego samego klubu dołączył do zespołu Miłosz Łebek, ale do załatwienia formalności jeszcze daleka droga. Z drużyną trenuje również Krzysztof Konon, który jesienią pełnił obowiązki grającego trenera w Czarnych. - Chcę się jeszcze poruszać, bo mam do tego zdrowie - mówi Konon. - Mam nadzieję, że pogodzę pracę zawodową, obowiązki trenera Świtezi Wiązów i grę w Jelczu-Laskowicach. Jeżeli trener Buski będzie mnie potrzebował, to jestem do jego dyspozycji.
Andrzej Buski wie, że czeka go ciężka runda. - Kiedy przychodziłem do drużyny, miałem do dyspozycji więcej zawodników - mówi. - W tej chwili bywa, że na treningu mam sześciu czy siedmiu, bo pojawiły się kontuzje, są obowiązki zawodowe i problemy z dojazdami. Do rozpoczęcia rozgrywek mamy jeszcze trochę czasu. Także liczę na to, że jeszcze ktoś do nas dołączy, a zawodnicy kontuzjowani będą w pełni sprawni. Spadek nam raczej nie grozi, o awans również będzie trudno, dlatego w tej rundzie skupiam się na budowie zespołu, na przyszły sezon.
Czarni rozegrali pierwszy sparing 29 stycznia, ze Świtezią Wiązów w Siechnicach, na sztucznej nawierzchni, przy temperaturze minus 15 stopni C. Zremisowali 1:1, a gola dla podopiecznych Buskiego strzelił Bartosz Paluch. 5 lutego jelczanie mieli grać w Brzegu z Burzą Bystrzyca, ale odwołano mecz z powodu fatalnych warunków atmosferycznych. Kolejnym sparingpartnerem była oleśnicka Pogoń, z którą Czarni przegrali 11 lutego 0:3. W ostatniej grze kontrolnej jelczanie rozgromili B-klasowe Zalesie Wójcice 13:3. Gole strzelili: Krzysztof Telatyński i Mateusz Kasprzycki - po 3, Krzysztof Konon i Patryk Kozina - po 2, Krzysztof Bury, Sławomir Kopek i Michał Sado - po 1.
W następnych grach kontrolnych Czarni zagrają z Różanką Wrocław i GKS Kobierzyce. Rundę wiosenną jelczanie wznowią w niedzielę 11 marca w Lubiążu, gdzie zmierzą się z miejscową Odrą.
 
Tekst i fot:
Mateusz E. Czajka
 
 
 
 

Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama