Janików/Hanna
Jeszcze nie koniec objazdu
Remont rozpoczął się w połowie września. 2 października otwarto tę naprawioną drogę, ale szybko zamknięto, bo kierowcy skarżyli się na zły stan nawierzchni i chcieli żądać odszkodowań za uszkodzenia karoserii, podwozia, oraz popękane i poobijane szyby. Kleił się asfalt na kołach. Pisaliśmy o tym w gazecie dwa tygodnie temu, w tekście pt. „Asfalt na kołach” („GP-WO” nr 40/2010).
Usterka miała być usunięta, a droga oddana do użytku 11 października. Otworzono ją dwa dni później, ale tylko na kilka godzin. Okazało się, że naprawa nie przyniosła oczekiwanego skutku. Wylana nawierzchnia wciąż kleiła się do kół. Jeszcze tego samego dnia drogę ponownie zamknięto.
- Przyczyną tego, że asfalt nie schnie na remontowanym odcinku, jest prawdopodobnie leśny mikroklimat, duża wilgoć i zacienienie - wyjaśnia Wojciech Drożdżal, kierownik Powiatowego Zarządu Drogowego. - W tej sytuacji, żeby nawierzchnia szybko odparowała, potrzebna jest nagrzewnica promiennikowa, która przyspieszy schnięcie. Firma realizująca zadanie ma się z tym uporać do 29 października.
Do tego czasu kierowcy muszą się uzbroić w cierpliwość.
Wioletta Kamińska
[email protected]







Napisz komentarz
Komentarze