Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 13 grudnia 2025 13:28
Reklama

Kwas po Zasadzie (2)

Podziel się
Oceń

Po kilku „chudych latach”, Jelczańskie Zakłady Samochodowe osiągnęły wynik dodatni w roku 1994. Był to efekt restrukturyzacji, obniżania kosztów działalności oraz oddłużenia przedsiębiorstwa. Takie zakłady przejął inwestor strategiczny - Sobiesław Zasada Centrum SA <p>JELCZ-LASKOWICE
Dlaczego upadł Jelcz?

W przededniu Nowego Roku 1995 dyrektor JZS Krzysztof Rozenberg, powiedział: - Stopień wykorzystania rysujących się możliwości zależeć będzie od nas, od wszystkich pracowników „Jelcza”. I można na tę kwestię patrzeć z optymizmem, bo utrzymanie firmy, mimo wielu trudności wewnętrznych i zewnętrznych, oraz przygotowanie się do przekształcenia własnościowego, w głównej mierze zawdzięczamy sobie, naszej wspólnej pracy („Głos Jelcza” nr 1/1995).
Optymizm dyrektora był uzasadniony. Lata 1990-1994 nie były stracone. Rozłączono się ze szczecińską Fabryką Mechanizmów Samochodowych, wydzielono Przedsiębiorstwo Usług Techniczno-Socjalnych (PUTS) wraz z funkcjami niezwiązanymi z produkcją, pozbyto się klubu sportowego, a także - z inicjatywy „Jelcza” - powstała strażnica, co umożliwiło przejęcie Zakładowej Zawodowej Straży Pożarnej przez Państwową Straż Pożarną. Utworzono służbę marketingu, a także zaproponowano klientom szereg nowych produktów. To i wiele innych działań zaowocowało wyjściem fabryki z zapaści. Niektóre, jak zwolnienia grupowe, były szczególnie bolesne. Można przypuszczać, że sytuacja „Jelcza” byłaby lepsza i mniej bolesna, gdyby dyrektor Rozenberg zdecydował się na redukcję zatrudnienia - zgodnie z propozycją swego poprzednika, dyrektora Jana Dalgiewicza. Zwolnień grupowych nie udało się uniknąć, a utrzymywanie nadwyżki zatrudnienia kosztowało.
Aktywność inwestora strategicznego również napawała optymizmem. Przed wieżowcem bardzo często lądował helikopter z przedstawicielami inwestora oraz delegacjami firmy Mercedes, a w „Głosie Jelcza” można było przeczytać, że „gwiazda Mercedesa coraz bardziej widoczna w Jelczu”. Warto przypomnieć „prezentację plonów i planów”, którą zorganizowano w „Jelczu” 18 września 1995. Wtedy można było obejrzeć wszystkie samochody użytkowe, produkowane przez fabryki z grupy Sobiesława Zasady. Tę imponującą wystawę, przewyższającą ilością pokazy nawet na międzynarodowych targach motoryzacyjnych, zwiedzili posłowie z sejmowych komisji: Transportu, Łączności i Usług oraz Systemu Gospodarczego i Przemysłu, a także wiceministrowie, dyrektorzy departamentów, prezydenci niektórych największych miast.
Do „Jelcza” przyjechał również Wiesław Kaczmarek, ówczesny minister przekształceń własnościowych. Zapytany o opinię, powiedział: - Dzisiaj jest jeszcze za wcześnie na wyrażanie opinii.
W różnych pytaniach pojawia się powątpiewanie, czy to się uda. Nie ma żadnych przesłanek, które by mówiły, że się nie uda. W branży motoryzacyjnej, tak wieloproduktowej, która opiera się na układzie kooperacyjnym, budowanie strategii grupy przemysłowej uważam za zasadne. Uważam, że te firmy trudny okres mają już za sobą. Problemem tych zakładów jest nie samo zadłużenie, chociaż jest to ważne, ale raczej pokazanie i przedstawienie pewnego autorytetu technologicznego i technicznego, nowego produktu, który byłby konkurencyjny na rynku. Drugi problem to sposób sprzedaży wyrobu. Począwszy od prezentacji, poprzez bazę i sieć serwisową, po najważniejszy w tym wszystkim - sposób finansowania sprzedaży. Jeżeli te dwie sprawy zostaną uwzględnione w strategii rozwoju firm, to wtedy muszą one odnieść sukces.
Sobiesław Zasada, pytany o dalsze szczegóły finansowania, określił swoje zamiary następująco: - Jestem takim ryzykantem i tak kocham motoryzację, że będę chciał zainwestować tyle, ile będę mógł, ale trudno dzisiaj określić, ile to będzie. Zacytowane wypowiedzi opublikowano w „Głosie Jelcza” nr 18/1995 („18 września - prezentacja plonów i planów”).
Przed dalszymi rozważaniami na temat przyczyn upadłości „Jelcza”, warto podkreślić, że również w latach 1995-1997 fabryka osiągała zysk. I jeszcze jedno. Po podpisaniu umowy sprzedaży akcji inwestorowi strategicznemu, zapytano dyrektora Rozenberga, czy nadal uważa, że „nasze powodzenie w 90% zależy od nas samych”? Oto jego odpowiedź („GJ” nr 6/1995): - Jak najbardziej. Od naszych postaw i naszej pracy zależy, czy potrafimy wykorzystać szanse. A jestem przekonany, że są one obecnie naprawdę duże.
Najlepsze miało być przed Jelczem…
(cdn.)

Jerzy Smyk
[email protected]


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: RedaktorTreść komentarza: Dziękuję za korektę - czyli ktoś te komentarze jednak czyta.. :-)Data dodania komentarza: 13.12.2025, 12:50Źródło komentarza: Najpierw zwolnienia, teraz sprzedają zakład za niemal 27 mln zł!Autor komentarza: RedaktorTreść komentarza: Przykra informacja. Trudny czas dla pracowników. Trudno się uśmiechać w takiej Polsce... Do tego artykuł z błędami: "pojawiła się oferta kupna terenu po zakładzie.." - jeśli już to oferta sprzedaży terenu.. itd.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:59Źródło komentarza: Najpierw zwolnienia, teraz sprzedają zakład za niemal 27 mln zł!Autor komentarza: TołdiTreść komentarza: Inwestycje w kampanie wyborczą muszą się zwrócić :)Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:53Źródło komentarza: Przemysław Olechowski odwołany z funkcji prezesa CSiR. Jest tymczasowy następcaAutor komentarza: sebaTreść komentarza: Powyciągać trzeba ich z samochodów!! Patrole w większości powinny być piesze. Nie widać ich w mieście zupełnie.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:52Źródło komentarza: Ma być tak pięknie, ale na razie... MINUS!Autor komentarza: ŁukaszTreść komentarza: Kolejna podejrzana sprawa. Podczas kadencji Burmistrza Szczęśniaka wybudowano kilkaset mieszkań w ramach TBS. A tanie mieszkania to w tej chwili największa bolączka mieszkańców. Od kiedy władze przejeli Lokalni z burmistrzem na czele, całkowicie zaniechano budowy nowych tanich mieszkań dla mieszkańców. Dziwnie zbiega się to z czasem gdy w deweloperke zaczął bawić się sami wiecie kto... i jak wpływ w przeszłości, oraz teraźniejszości miał na lokalnych samorządowców. Kolejna sprawa to działka dla jelcza,torpedowana w przeszłości przez ludzi powiązanych z burmistrzem. Dziwnym trafem sami wiecie kto zapowiada tam teraz powstanie nowego osiedla. Przypadek? A może pod zasłoną pięknych uśmiechów, uścisków dłoni na targowisku wpuściliśmy sobie do pałacu prawdziwego konia trojańskiego?Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:52Źródło komentarza: Przemysław Olechowski odwołany z funkcji prezesa CSiR. Jest tymczasowy następcaAutor komentarza: asdefTreść komentarza: Fajne czasy, nie to co teraz.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:45Źródło komentarza: Twórzmy wspólnie fotograficzną historię Oławy (album 211)
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama