Pomimo dramatu, z jakim niewątpliwie zmagał się przez ostatnie dni jest przyjaźnie nastawiony do człowieka, z pewnością wniesie do nowego domu dużo radości i ciepła.
- W tej chwili do piątku przebywa w Przychodni Weterynaryjnej Aksman w Oławie, skąd później muszę go odebrać - mówi pan Janusz, bardzo aktywny członek TOnZ. - Sam na stałe opiekuję się w domu 7 kotami, na kolejnego już zwyczajnie nie ma w nim miejsca. Z uwagi na jego ogólne osłabienie nie może trafić do schroniska dla zwierząt, gdzie będzie przebywał w nieogrzewanej klatce narażony na infekcję, nie może też dłużej pozostać w przychodni. Gdy nabierze sił, zostanie bezpłatnie wykastrowany i na życzenie, na mój koszt, zaszczepiony i zaczipowany. Osobom wrażliwym na jego los i mieszkającym do 50 km od Oławy oferuję również pomoc w wyżywieniu kotka i opiekę weterynaryjną. Praktycznie kotek potrzebuje empatycznego opiekuna i ciepłego kąta. Bezpłatnie dowiozę kotka w dowolne miejsce w Polsce. W jego imieniu proszę o pomoc. Nie może zostać ponownie porzucony i bez opieki.
Kontakt +48 506 941 212
Napisz komentarz
Komentarze