Mała, ale miła uroczystość. - Mam go już od września, ale dopiero teraz trafiła się okazja, by odwiedzić ponownie rodzinne strony i jeszcze raz podarować moim młodym następcom olimpijską zdobycz, teraz ze szlachetniejszego kruszcu - powiedział na kameralnym spotkaniu 7 grudnia w hali sportowej LKS Polwica w Wierzbnie Szymon Kołecki, od lata tego roku już oficjalny mistrz olimpijski z Pekinu, w 2008 roku. Więcej w papierowym wydaniu "Powiatowej"
(KAT)
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze